Błażej Augustyn: Jeszcze los się odwróci
21.11.2007 10:55
- Rundę jesienną praktycznie straciłem. Nie pokazałem się z dobrej strony ani kibicom, ani trenerowi, a na domiar złego leczę teraz poważny uraz - kręci głową <b>Błażej Augustyn</b>. Były zawodnik angielskiego Boltonu nie ma powodów do radości. Kilka dni temu zerwał dwa więzadła w kostce i uszkodził torebkę stawową. - Kontuzje całkiem mnie dobiły - mówi smutnym głosem.
Kiedy młodzieżowy reprezentant Polski został latem ściągnięty na Łazienkowską przez dyrektora sportowego Legii Mirosława Trzeciaka, nawet nie przypuszczał, że o rundzie jesiennej będzie chciał jak najszybciej zapomnieć. - W Boltonie na początku też mi nie szło. Popełniałem dziecinne błędy, ale z czasem było już tylko lepiej! Po kilku miesiącach wszyscy mnie chwalili - broni się Augustyn.
Zamiast przygotowywać się do sobotniego wyjazdowego meczu z Polonią Bytom, stołeczny obrońca więcej czasu spędza w gabinetach lekarskich. - W klubie dwa razy dziennie mam zabiegi, a niedługo wybieram się do Bełchatowa do doktora Jerzego Wielkoszyńskiego na konsultację medyczną - mówi legionista.
Na co dzień najbardziej wspiera go dziewczyna Ania. - Pomaga mi na każdym kroku. Na razie mam trudności nawet z poruszaniem się. Do treningów wrócę najwcześniej w połowie stycznia, kiedy polecimy na zimowe zgrupowanie do Hiszpanii - zapowiada piłkarz.
Po czterech miesiącach spędzonych w polskiej lidze Augustyn ma dobre zdanie o naszych zawodnikach. - Jak mawia Leo Beenhakker, umiejętności nam nie brakuje. A do tego Polacy mają jeszcze charakter. Szkoda, że młodym graczom nie stworzono odpowiednich warunków, bo pewnie częściej dostawaliby oferty z Zachodu - zapewnia legionista.
Mimo poważnej kontuzji, jeden z najbardziej utalentowanych zawodników Legii pozostaje optymistą. - Wierzę, że los się odwróci - nie traci wiary Augustyn.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.