Bogusław Kaczmarek: Stawiam na remis
27.04.2007 08:25
- Dla Wisły Kraków to spotkanie o odzyskanie twarzy, bo sezon mają już stracony. Jeżeli w tym meczu nie odzyskają ducha i wigoru, to już w żadnym. Kto wygra nie wiem. Wynik będzie się jednak kręcił wokół remisu. Może 1-1? Jestem przekonany, że padną w Krakowie bramki. Szczególnie, że Legia ma problemy z defensywą - mówi drugi trener reprezentacji Polski <b>Bogusław Kaczmarek</b>.
- Przyzna pan, że to "klasyk" wyjątkowo kryzysowy?
- Akurat te kluby przyzwyczaiły nas do gry o najwyższe lokaty. Ja pamiętam, kiedy ligą rządziły Widzew, Lech, Górnik czy Ruch, ale prawda jest taka, że dorasta pokolenie, dla którego mistrzem jest Legia, lub Wisła.
- Kryzysy tych zespołów są porównywalne?
- Trudno mówić dziś o kryzysie Legii, skoro wygrała trzy mecze z rzędu po 3-0. Chciałbym mieć taki kryzys. Źle było wcześniej, ale potrafili z tego wyjść. Gorzej jest z Wisłą, gdzie faktycznie coś "pękło". Nie tylko w drużynie. Jedyna rzecz trwała w Krakowie to zmiany. Trwają stale... Kaziu Moskal jest trenerem na chwilę, zmian szkoleniowców było tyle, że ten zespół stracił swój styl, nie bardzo wiadomo co Wisła chce grać. Jest koniec kwietnia i poza tym, że odchodzi Błaszczykowski, nie wiadomo nic. Właściciel nie daje czytelnego sygnału, że chce nadal robić w Krakowie wielką piłkę. Jakby tego było mało, zespół prześladują kontuzję. Naprawdę nie gra się dobrze, kiedy z nieobecnych można zrobić drugą jedenastkę. Silniejszą. Sobolewski, Błaszczykowski... To na nasze warunki gracze nie do zastąpienia.
- To nie jest problem kadry? Wisła wciąż daje kadrze największą liczbę graczy?
- Na szczęście dla kadry, kiedy ci piłkarze przyjeżdżają do nas, jest w porządku. Zadowoleni, pozytywnie naładowani, sportowo prezentują się dobrze. To powinien być sygnał dla klubu, że coś trzeba zmienić.
- Zieliński i Moskal?
- Kaziu wie, że jest "do czasu". I wiedzą to piłkarze. Z Jackiem - mam nadzieję - jest inaczej. Uczy się, rozwija, jest dziś na pewno mądrzejszy niż dwa lata temu. Legia powinna się określić, czy chce na niego stawiać i powiedzieć to głośno. Jeżeli nie, to powinni go puścić. I powinien spróbować szczęścia w innym klubie.
- Który mistrz był lepszy, Legia sprzed roku, czy Wisła sprzed dwóch?
- Wisła generalnie miała bardziej klasowych piłkarzy. To było widać na boiskach Europy, gdzie takiej wpadki jak Legia z Austrią w ostatnich dwóch latach nie mieli. Klasowi piłkarze, to bardziej klasowa gra. To jednak - na dziś - historia.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.