News: Bogusław Leśnodorski: Jesteśmy oburzeni

Bogusław Leśnodorski: Jesteśmy oburzeni

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

14.08.2013 18:06

(akt. 09.12.2018 10:55)

- Będziemy się odwoływać. UEFA na oficjalnej stronie opublikowała komunikat, w którym uzasadnia swoją decyzję. Jesteśmy oburzeni i będziemy jakoś fundamentalnie protestować. Próba szufladkowania klubu i kibiców razem, w jakieś ramy rasistowsko – nazistowskie jest po prostu słaba, to nieporozumienie. Tu nie było jakiegoś konkretnego incydentu, przepis na który UEFA się powołuje mówi o postawach rasistowskich i nazistowskich. Jestem zdziwiony, bo nie spotkałem się nawet z pojedynczymi takimi zachowaniami. Wręcz odwrotnie, postawy z jakimi się spotkałem były pro narodowościowe. W przepisie wymienione są symbole na flagach. Dla nas to niezrozumiałe – mówi prezes Bogusław Leśnodorski.

- Flagi, które wisiały na meczu z TNS widział wcześniej delegat i on powiedział, że są OK. Poza tym te flagi od kilkunastu lat wiszą na Legii, nie pojawiła się żadna nowa. Tym bardziej budzi to nasze zdziwienie. W rozmowach z delegatami nikt nie miał do nas takich zastrzeżeń. Te znaki i flagi, o których mówi UEFA, znajdowały się na meczach pucharowych w zeszłym roku i nikt nie miał żadnych pretensji, nie zgłaszał uwag. A flagi są dokładnie te same. Na meczu z Molde te same flagi wisiały i były ocenione przez delegata pozytywnie. Oceniono publiczność i to co się działo na stadionie najwyżej jak to możliwe. Różnica była taka, że był inny delegat… Na dziś mamy nadzieję, że to jest bardziej nieporozumienie i jest tylko twardą konsekwencją walki z rasizmem, ale może pomylono kluby, adresat jest nie ten.


- Decyzja UEFA dotyczy spotkań z TNS. Rac specjalnie nikt się nie czepiał, nawet kibice Bayernu Monachium na finale Ligi Mistrzów je odpalili. Nie to jest przedmiotem dyskusji. Są nimi postawy rasistowskie i nazistowskie klubu i kibiców i jestem tym oburzony, nie potrafię się z tym zgodzić. A co do rac to w takiej Norwegii są legalne, stadion Molde jest wytapetowany racami.


- Będziemy się odwoływać i starać zawiesić wykonanie kary. Ta procedura to osobny temat. Jak można się obudzić i dowiedzieć, że zostało się ukaranym nawet nie mając szans na zajecie stanowiska w tej sprawie. To jest dla mnie rzecz niebywała. Pierwszy raz się z czymś takim spotykam. W żadnym państwie prawa nie można zostać ukaranym nie zajmując stanowiska.


- Czy mamy plan B i czy jest nim Stadion Narodowy? Rozważamy, ale na razie nie biorę tego poważnie pod uwagę. Ale być może jest to jakieś rozwiązanie. Na razie nie dociera do mnie to, że możemy zostać ukarani za wątki nazistowskie czy rasistowskie. Nawet sobie takich wątków na Legii nie przypominam. Nie słyszałem też o karze nałożonej przez UEFA polegającej na zamknięciu jednej trybuny za mecz rozgrywany na wyjeździe. W Walii 2/3 kibiców na trybunach to osoby mieszkające na Wyspach Brytyjskich od lat, klub nie miał żadnego wpływu na ich przyjście na stadion. Nie mieliśmy nawet wiedzy o tym, kto tam jest, gdyż TNS sprzedawał wejściówki. Poziom wiedzy i odpowiedzialności w tym przypadku był dość znikomy. Polska w takim meczu była silnie reprezentowana przez polonię i ci ludzi są mocno spragnieni uczestnictwa takich imprezach.


- Od rana jesteśmy w trakcie przygotowania odwołania. Jeśli złożymy te odwołanie w piątek, to do końca wtorku powinna być znana decyzja.


- Nadal prowadzimy sprzedaż biletów na Żyletę na spotkanie z Walią. Co będzie jeśli decyzja UEFA się nie zmieni? Staram się o tym nie myśleć. Czy w sprawę powinien zaangażować się PZPN? Wydaje mi się, że tak. Taki zarzut jaki otrzymaliśmy jest bardzo poważny. Wyobraźmy sobie np. jakiegoś Francuza, który rano otwiera gazetę i czyta, że w Polsce są naziści, faszyści i nie wiadomo kto jeszcze. Nie wiem czy jest to efekt ogólnej postawy kibiców, wiem że pojawił się jakiś transparent anty UEFA. Mi trudno znaleźć coś takiego w ostatnich miesiącach na Legii co by było jakoś bardzo nie OK.


- Co konkretnie zarzuca UEFA, co konkretnie ma za złe? Postawy nazistowskie i rasistowskie. Jako przykład podam flagę „Wild Boys” gdzie jest jakaś tam „eska”, dostępna w 40 różnych czcionkach w komputerze o rozmaitych konotacjach. Z tym, że ta flaga wisi od 20 lat i nikt się jej nigdy nie czepiał. Nie pojawiła się tam, żadna nowa flaga, ale kibice się rozebrali, ktoś miał niestosowny tatuaż…


- Nie wiem jaki skutek będzie miało nasze odwołanie, nie mam takiego doświadczenia. Ale słabo by było gdyby najważniejszy od 17 lat mecz odbył się w jakiejś okrojonej atmosferze.

Polecamy

Komentarze (232)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.