Bogusław Leśnodorski: Nie mówimy do Niko żegnaj, lecz do widzenia
21.12.2016 16:01
- To fajna sprawa, bo nigdy wcześniej nie zatrudnialiśmy w klubie osoby, którą znalibyśmy lepiej niż Jacka Magierę. Element ryzyka jest zawsze, ale w tym przypadku był dużo mniejszy niż w innych przypadkach. Ostatnie trzy miesiące w życiu Magiery pewnie przyniosły więcej niż poprzednie kilka lat. On jest przygotowany mentalnie i warsztatowo do tego, by zostać na szczycie na dłużej, choć musi być też gotowy na trudniejsze momenty. Będziemy mu pomagać i trzymać kciuki. Wierzę, że najlepsze wciąż przed nim.
- Transfery? Tak samo trudno jest utrzymać zespół przy dobrym wyniku, jak i wtedy, gdy nie idzie. Najważniejsze, by złapać odpowiedni balans w drużynie i by operacje transferowe przyniosły na koniec wynik dodatni. W Legii presja na wyniku jest teraz bardzo duża, trudno jest planować transfery z perspektywy 2- 3 lat. Szczególnie jeśli chodzi o młodych graczy, których od dwóch lat przygotowujemy inaczej – tak by byli gotowi grać w seniorską piłkę.
- Nikolić trafił do Legii jako wolny zawodnik, ale tani nie był. Ta inwestycja jednak zwróciła się bardzo dobrze. Te półtora roku, przez które był u nas, to super czas dla niego i dla klubu. Nie mówimy mu żegnaj, a raczej do widzenia. Jak z nim rozmawiałem, to mam wrażenie, że już zaczyna planować swój powrót do Warszawy. Nie wykluczam sytuacji, że powtórzy się historia z Miro Radoviciem. Jest duża chemia między tym piłkarzem, a naszym klubem. Kto wie, może za rok dojdzie do wniosku że MLS nie jest liga dla niego i jeszcze zobaczymy go przy Ł3?
- Staramy się tak działać, by zawodnicy którzy od nas odchodzą szli do dobrych klubów, w fajnej atmosferze i na odpowiednich dla siebie warunkach. To długofalowo buduje nam renomę klubu, stajemy się bardzo wiarygodni dla wielu piłkarzy zarówno w Polsce jak i zagranicą. Mam na myśli politykę, to jak działamy i jakim jesteśmy miejscem. Jednym z efektów tego jest fakt, że gdy teraz zwróciliśmy się do kilku piłkarzy, to już przy pierwszym kontakcie wyrazili chęć przejścia do naszego klubu, nie trzeba nikogo namawiać by przeszedł do Warszawy. Kiedyś musieliśmy przekonywać piłkarza, by potraktował naszą ofertę poważnie. Dziś każdy, którym się interesujemy, wie jakim miejsce jest Legia i są zainteresowani takim projektem.
- Wiadomo, że zbyt dużo zmian w kadrze odbija się później czkawką, wskazana jest stabilizacja i dopływ świeżej krwi. Na razie nie jesteśmy jednak jeszcze klubem, który może sobie pozwolić na taka prawdziwą stabilizację. Staramy się jednak działać tak, by zmiany jak najmniej negatywnie wpływały na drużynę. Chcemy by wszystkie transfery były dokonane jak najszybciej, ale zobaczymy co życie przyniesie. Będziemy reagować na bieżąco na sytuację.
- Sobie i kibicom życzyłbym tego, by drużyna grała cały rok tak, jak ostatnio, by były wyniki, a gra cieszyła oko.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.