Bogusław Leśnodorski: Nie Szwoch, a "Szwochinho".
15.10.2014 11:00
Mateusz Szwoch przychodził latem do Legii jako jeden z wyróżniających się piłkarzy pierwszej ligi. Były zawodnik Arki na razie nie zachwycił trenera Henninga Berga. Do tej pory norweski szkoleniowiec wystawił Szwocha w meczach ekstraklasy trzy razy. Piłkarzowi trudno się przebić do podstawowego składu, ale w jego umiejętności wierzy prezes mistrza Polski Bogusław Leśnodorski.
- Mówię na niego "Szwochinho". To niezwykle utalentowany chłopak. Ma świetną technikę i zmysł do gry kombinacyjnej. Dajcie mu trochę czasu na aklimatyzację. Większość zawodników ściągniętych przez nas z Polski potrzebuje kilku miesięcy na przystosowanie się do panujących w Legii warunków. Szwoch wiosną powinien błyszczeć - przekonuje Leśnodorski na łamach "Faktu".
Ostatnio zawodnik został zesłany przez trenera Berga do drugiej drużyny. W meczu trzeciej ligi z Polonią (2:1) Szwoch ośmieszył obronę rywali i zdobył drugą bramkę dla zespołu z ul. Łazienkowskiej. Jest szansa, że wychowanek Borowiaka Czersk znajdzie się w kadrze na piątkowe spotkanie z Lechią.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.