News: Bogusław Leśnodorski o spekulacjach transferowych

Bogusław Leśnodorski o spekulacjach transferowych

Marcin Szymczyk

Źródło: futbolfejs.pl

22.12.2016 14:24

(akt. 07.12.2018 11:17)

- Chcielibyśmy być mocniejsi na wiosnę. Trzeba pamiętać, że kadra dziś to prawie 30 zawodników, licząc z młodymi. Najbardziej cieszy fakt, że tych podstawowych jest 16-17, a nie 8-9 jak to zazwyczaj było. W meczu z Górnikiem Łęczna brakowało Guilherme czy Aleksa Prijovicia i nikt tego specjalnie nie zauważył. Rozmawiałem z Nemanją Nikoliciem i on żartował, żebym się nie przejmował, że odchodzi, bo z przodu mamy taki „brutal power”, że na pustą bramkę to każdy trafi. On strzelił siedem goli w pięciu meczach, ale pięć z tych okazji wykorzystaliby nawet nasi bramkarze - mówi w rozmowie z FutbolFejs.pl prezes Legii warszawa, Bogusław Leśnodorski.

To co będzie z waszym atakiem? Czy Legia może wyjść w lutym na Ajax bez Nikolicia i Prijovicia?


- Może wyjść w ataku z Radoviciem, Hamalainenem, Kucharczykiem…  jest Sandro Kulenović. Chłopak, który do pustej bramki będzie strzelał lepiej niż Nikolić, on ma wycięty układ nerwowy. U tych snajperów najważniejsza jest głowa, to czy potrafią zachować spokój w sytuacjach podbramkowych.


Swego czasu w medialnych spekulacjach transferowych przewijało się nazwisko Hugo Vieiry.


- Nie widzę tego, żeby trafił do Legii. Możecie go wykreślić z notatek.


Artur Jędrzejczyk – przyjdzie znowu do Legii, czy jego też wykreślić?


- Trzeba jego zapytać.


Nie odbiera, nie odpisuje.


- Od nikogo. Chyba chce mieć spokój. Wszystko jest możliwe. Krasnodar jest zdecydowany, żeby go puścić, w tym kontekście jest to możliwe. Wiadomo, że to zawodnik, którego chcielibyśmy mieć w Legii. Ale jeśli pytacie, czy mamy szanse licytować się z Krasnodarem, to nie mamy. Gdyby nie chcieli go puścić, to transfer do Legii byłby niemożliwy.

A jeśli chodzi o Steevena Langila…


- On u Hasiego grałby dobrze. To podobny przypadek jak z Kubą Koseckim u Janka Urbana – typ piłkarza, który lubi, by poświęcać mu uwagę, stawiać na niego, pokazywać mu zaufanie. Potencjalnie to bardzo dobry zawodnik, ale… No właśnie. Jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że odejdzie. Rozmawiamy z jego agentem. Wszyscy są przekonani, że zmieni klub. Najlepiej byłoby go sprzedać i zarobić.


Co będzie z Kazaiszwilim? Był trochę sfrustrowany swoją sytuacją. Wiemy, że myślał, by w styczniu wrócić do Holandii.


- Jeśli masz dwudziestu ambitnych zawodników, to zarządzanie taką grupą jest bardzo trudne. Nawet najlepsze kluby idą w tym kierunku, żeby ograniczać swoje kadry, bo wielu piłkarzy sfrustrowanych na ławce, to jest duży problem. Jedni radzą sobie z taką sytuacją lepiej, inni gorzej. Ważne jest stworzenie grupy, która ma wspólny cel i rozumie, jak do niego dojść. Nawet Tomek Jodłowiec pojechał na wcześniejsze wakacje. Kto by powiedział latem, że zmiennik Krychowiaka w reprezentacji Polski będzie w takiej sytuacji? Nie dziwię się, że Kazaiszwili mógł marudzić, skoro przyszedł z klubu, w którym grał, i usiadł na ławkę w Legii. Jest młody, ambitny i chce grać. Byłby kłopot, gdyby był zadowolony w tej sytuacji. Ekstraklasa nie jest łatwą ligą, a na koniec dnia liczy się to, co pokazujesz w meczach, a nie na treningach


Zapis całej rozmowy z prezesem Bogusławem Leśnodorskim można przeczytać na FutbolFejs.pl

Polecamy

Komentarze (159)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.