Bogusław Leśnodorski: Transfery? Wszystko może się zdarzyć
05.08.2016 20:15
Nie chce mi się wierzyć, że nie było radości po losowaniu. Tak łatwego przeciwnika Legia dawno nie miała na tym etapie eliminacji.
- Nikt z nas nie widział tej drużyny, nic o niej nie wiemy. Może jedynie, że są dobrze przygotowani fizycznie. Nikt w poważnej piłce o tym klubie nie słyszał, ale to nie są goście, którzy grają w piłkę na plaży.
W rewanżowym meczu z AS Trencin w III rundzie eliminacji LM było sporo nerwów.
- W drugiej połowie powinniśmy zdobyć trzy bramki. To był niemiły mecz, tak to ujmę. Nie można go było przegrać, ważne, że mamy go za sobą. Raz na rok zawsze rozgrywamy tego typu spotkanie. Podeszliśmy do tego zadaniowo. W sporcie liczą się tylko wyniki.
Dwa lata temu Legia grała z mistrzem Irlandii - St Patrick's Athletic. W pierwszym meczu w Warszawie łatwo nie było. Remis 1:1 uratowaliście w 90 minucie.
- To trudne mecze, bo rozgrywane z przeciwnikami, których się nie zna, i dla których są to najważniejsze spotkania w życiu. Ale trzeba je wygrywać.
Legia jest gotowa na grę na trzech frontach?
- Będzie ciężko, jak co roku. Nie będziemy wygrywać po 4:0 w każdym spotkaniu w lidze, będziemy kalkulować. Pamiętajmy, że czeka nas gra co trzy dni. Wrażenia artystyczne nas nie interesują, tylko wyniki. Nasi zawodnicy rozgrywają mnóstwo meczów w sezonie, trzeba szachować siłami.
Ważniejsze mistrzostwo Polski czy Liga Mistrzów?
- W tym roku Puchar Polski jest dla nas mniej ważny. Ja bym w spotkaniu z Górnikiem Zabrze (10 sierpnia) postawił na juniorów.
Cały wywiad można przeczytać w tym miejscu.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.