News: Bogusław Leśnodorski: Czerczesow każdego będzie traktować sprawiedliwie

Bogusław Leśnodorski: Zimą 2-3 nowych piłkarzy

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy, przegladsportowy.pl

05.12.2013 08:49

(akt. 04.01.2019 13:25)

- Nadal uważam, że Jan Urban to najlepszy trener w Polsce. Jak nie idzie, to człowiek myśli intensywniej. Weźmy ten sezon, 4 miesiące. I tak, pamiętam sierpniowy zachwyt dziennikarzy i komentatorów nad Lechią Gdańsk, teksty, że trzy kluby na L będą walczyły o mistrzostwo. Pamiętam zachwyty nad Cracovią, że to piłka na poziomie europejskim. Ja nie mówię, że inni trenerzy są źli. Uważam, że przy ocenie trzeba przyjąć przynajmniej roczną perspektywę. I dziś twierdzę, iż nic się nie zmieniło. Oczywiście w Lidze Europy odebraliśmy lekcję pokory, a moment, w którym teraz jesteśmy, jest najtrudniejszy w ciągu ostatniego roku - mówi w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" prezes Bogusław Leśnodorski.

- Ostatni rok mamy najlepszy odkąd pamiętam. Może my powinniśmy się martwić tym, że jesteśmy mistrzem i liderem? Może to powód do wstydu? W tej lidze chyba chodzi o to, żeby na koniec sezonu zdobyć najwięcej punktów. Nie chcę się głupio zasłaniać czy tłumaczyć, ale trochę się przejechaliśmy tej jesieni. Ja, Janek też. Myśleliśmy, że będzie łatwo i przyjemnie, zamiast tego dostaliśmy łomot.


Kończąc wątek trenera. Jakie jest prawdopodobieństwo, że zimą możecie się rozstać?


- Jeśli tak, to w atmosferze dialogu, czyli rozmawiamy, nie zgadzamy się co do przyszłości, o ile w ogóle coś takiego miałoby miejsce. Dziś nawet o tym nie myślę.


Letnie transfery, przynajmniej na razie, także wam nie wyszły. Ocena Henrika Ojamy czy Helio Pinto jest negatywna.


- Na ocenę jest jeszcze za wcześnie. Pół roku temu podobnie było z Tomkiem Brzyskim, a dziś wszyscy mówią, że jest najlepszy. Co do Henrika, to dla nas duże doświadczenie. Nie chcę go ani oskarżać, ani usprawiedliwiać, ale w jego sytuacji spora część winy jest po stronie klubu. To my nie przyłożyliśmy się do tego, aby go zrozumieć, pomóc mu się zaaklimatyzować. Myśleliśmy, że po prostu przyjdzie do nas i będzie idealnie. To nauka. Jest ambitny, ciężko pracuje, ale jest z nim problem komunikacyjny, musi zacząć słuchać. I tutaj rolą Legii jest ten kłopot rozwiązać.


W zimowym okienku rewolucji nie będzie? A napastnik?


- 2-3 nowych piłkarzy, nie więcej. My ciągle jesteśmy w przebudowie. Dodatkowo te kontuzje powodują, że praktycznie nie zagraliśmy żadnego meczu w najsilniejszym składzie. Co do napastnika, wszystko wskazuje na to, że taki do nas trafi. W tej robocie wiele zmienia się z miesiąca na miesiąc. Jesteśmy polskim klubem, chcemy aby Legia była trampoliną dla Polaków. Szukamy więc u nas, ale na przykład stoperów, to na razie tutaj nie znajdziemy.


Zapis całej rozmowy z prezesem Legii Bogusławem Leśnodorskim w dzisiejszym wydaniu "Przeglądu Sportowego".

Polecamy

Komentarze (284)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.