Domyślne zdjęcie Legia.Net

Boiskowe plusy i minusy meczu z Żalgirisem

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy

23.07.2011 09:03

(akt. 14.12.2018 01:08)

<p>Legioniści mają w końcu liderów, boiskowych przywódców. W defensywie Michał Żewłakow, w ofensywie Miroslav Radović. Oni dyrygują drużyną, a co najważniejsze, biorą na siebie odpowiedzialność. Serb zdobył bramkę i asystował przy trafieniu Danijela Ljuboji, a 102-krotny reprezentant Polski poza jednym błędem, grał bardzo pewnie.</p>

Na plus także występ Danijela Ljuboji. I nie chodzi o bramkę lecz o jego grę - widać zaawansowanie techniczne, luz, lekkość w grze. Ljuboja dużo widzi, chce grać, bardzo często, czasem aż za bardzo schodzi do środkowej linii, aby pomóc przy rozegraniu. Ściąga w ten sposób jednego lub dwóch obrońców rywali, ale potem brakuje go z przodu. To element taktyki, który legioniści muszą poprawić. Pozytywnie wypadła również gra w defensywie. Dużym wygranym przygotowań do rozgrywek jest Marcin Komorowski, który na tę chwilę ma miejsce w podstawowym składzie obok Michała Żewłakowa. Przynajmniej do czasu, kiedy wyleczy się Dickson Choto. Choć niewykluczone, że Skorża zdecyduje się na manewr z Ivicą Vrdoljakiem jako stoperem, wtedy miałby z głowy problem szybkiego wyprowadzenia piłki z własnej połowy, bo to Chorwat potrafi robić bardzo dobrze. Podobnie jak Jakub Wawrzyniak, który w piątkowy wieczór kilka razy pokazał swoje firmowe zagranie, czyli daleki, dokładny przerzut.

Czas na to, co gorsze. Szczególnie w pierwszej fazie słabiutko funkcjonowały skrzydła warszawiaków, a to przecież w taktyce Legii bardzo ważny element. Po Macieju Rybusie widać dłuższą przerwę w treningach, Manu pojawił się na boisku pod koniec spotkania. Obie bramki legioniści zdobyli po bardzo dobrych prostopadłych podaniach z linii pomocy. Pierwszego gola po podaniu Ariela Borysiuka, drugiego po zagraniu Janusza Gola. Warto wykorzystywać ten potencjał częściej. Szczególnie, że w pierwszym meczu przeciwko Gaziantepsporowi legioniści przyjmą raczej defensywną taktykę. Wtedy jedno dobre podanie przy szybkości Miroslava Radovicia, Manu czy Michała Kucharczyka może okazać się bezcenne.

Polecamy

Komentarze (28)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.