Domyślne zdjęcie Legia.Net

Boniek: Hajto powinien do mnie zadzwonić

Źródło:

28.11.2002 07:40

(akt. 31.12.2018 16:54)

Trener piłkarskiej reprezentacji Polski Zbigniew Boniek uważa, że Tomasz Hajto przed ogłoszeniem rezygnacji z gry w drużynie narodowej w prasie powinien o swojej decyzji poinformować selekcjonera. Asystent Bońka, Stefan Majewski szanuje decyzję piłkarza, natomiast zaskoczenia postanowieniem Hajty nie krył były kapitan reprezentacji Polski i kolega klubowy z Schalke 04 Gelsenkirchen, Tomasz Wałdoch. "Na jego miejscu zadzwoniłbym najpierw do trenera i powiedział jak mężczyzna: ‘odchodzę’. A nie wywoływał skandal na łamach gazet" - powiedział Boniek na stronie internetowej Polskiego Związku Piłki Nożnej. W wypowiedzi dla TVP przebywający na Seszelach selekcjoner reprezentacji dodał: "Hajto był na kadrze przed meczem z Łotwą i mówił, że bardzo mu się podoba. To jego decyzja i nie mogę tego komentować. Z tego co wiem, w wypowiedziach dla prasy nie podał zbyt wielu konkretów". "Czas pokaże jak ważna była dla Hajty i reprezentacji jego rezygnacja z występów w drużynie narodowej. Dla każdego aktywnego, ambitnego zawodnika taka decyzja jest bardzo trudna. Należy pamiętać, że gra w reprezentacji nie jest przymusem i odejście Hajty należy uszanować" - powiedział drugi trener kadry Stefan Majewski. Zaskoczony decyzją Hajty, był Tomasz Wałdoch. "Byłem zdziwiony, gdy dwa dni temu Tomek powiedział mi, że zamierza zrezygnować z gry w kadrze - powiedział były kapitan reprezentacji Polski i partner z Schalke. – Tomek, już po MŚ myślał o rezygnacji z gry w reprezentacji. Wówczas byłem jedną z osób, które namawiały go gorąco, aby nie podejmował takiej decyzji. Uważałem i nadal uważam, że Hajto mógł być przydatny polskiej drużynie narodowej. Rozmawialiśmy często o polskiej kadrze, wymienialiśmy uwagi, ale nie sądziłem, że Tomek tak szybko zdecyduje się zamknąć ten rozdział". Wałdoch dodał, że taką decyzją Hajto na pewno nie wzmocnił polskiej reprezentacji. "Uważam, że tym samym zmalały szanse Polski na awans do ME. Moim prywatnym zdaniem Tomek mógł odegrać w odmładzanej drużynie ważną rolę. To jest postać nietuzinkowa o silnej osobowości. Zawsze dbał o atmosferę w drużynie, potrafił rozładować napięcie, tryskał humorem, był dowcipny. Taki człowiek jest potrzebny w grupie. Te cechy plus duże piłkarskie umiejętności sprawiały, że Tomek był ważnym ogniwem drużyny narodowej. Szkoda, że zdecydował się zakończyć reprezentacyjną karierę. Ale jest dorosły, inteligentny i na pewno wszystko dokładnie przemyślał" - dodał Wałdoch. Hajto rozegrał 47 meczów w reprezentacji i strzelił sześć bramek. W drużynie narodowej zadebiutował w 1996 roku meczem z Cyprem.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.