Boruc przed sądem
05.08.2006 09:00
Były bramkarz Legii <b>Artur Boruc</b> może w najbliższych tygodniach stanąć przed szkockim sądem! Przeciwko polskiemu bramkarzowi od sześciu miesięcy toczy się postępowanie w miejscowej prokuraturze. Boruca oskarżyli fani Glasgow Rangers. Kibicom największego rywala Celticu nie podobało się zachowanie Polaka podczas lutowego derby Glasgow. Według skarżących Boruc kilkakrotnie "prowokował" protestanckich fanów Rangers, wykonując "gesty religijne", czyli po prostu się żegnając.
- Otrzymaliśmy wiele zgłoszeń - poinformowała rzecznik policji w Glasgow. - Rzekoma prowokacja piłkarza Celticu jest przedmiotem wnikliwej analizy prokuratury.
Szkoccy protestanci twierdzą, że znak krzyża to manifestacja katolicyzmu. W podzielonym religijnie Glasgow (protestanci i katolicy) sprawy wyznaniowe traktowane są bardzo poważnie. Ostatnio o "problemie żegnania" dyskutowano nawet na forum szkockiego parlamentu.
- Dla protestantów zakreślenie znaku krzyża to prowokacja! - twierdził z mównicy jeden z posłów.
W Glasgow podział religijny jest tożsamy z podziałami kibicowskimi. Protestanci tradycyjnie kibicują Rangersom, a katolicy - Celticowi.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.