Borysiuk powoli wita się z 2. Bundesligą

Kaiserslautern zajmuje ostatnie miejsce w tabeli i ma dziewięć punktów straty do szesnastego miejsca, które gwarantuje baraże o utrzymanie, czyli do mającego 29 punktów FC Koeln. Do końca sezonu pozostały trzy kolejki. Czerwone Diabły, aby mieć szansę pozostania w najwyższej klasie rozgrywkowej, musiałyby wygrać wszystkie pozostałe pojedynki. Rywale nie są łatwi, gdyż ekipa Borysiuka zmierzy się jeszcze z będącą w strefie spadkowej Herthą Berlin. Mistrzami Niemiec Borussią Dortmund oraz Hannoverem, który ma dużą szansę zagrać w eliminacjach do Ligi Europy.

Jednak nawet dziewięć punktów nie da utrzymania Kaiserslautern. Wszystkie mecze musiałoby przegrać bowiem FC Koeln oraz Hertha Berlin. Rywalami ekipy Sławomira Peszki będą jeszcze VFB Stuttgart, Freiburg oraz Bayern Monachium. Hertha mierzyć się będzie za to bezposrednio z Czerwonymi Diabłami, Schalke i TSG Hoffenheim.

W ostatnim meczu z FC Nurnberg Ariel Borysiuk nie zagrał z powodu kontuzji. Jak dotąd "Wizir" wystąpił w dziewięciu pojedynkach swojej ekipy, przebywał na boisku 715 minut. W swoim debiucie w Bundeslidze obejrzał dwie żółte kartki i w konsekwencji czerwoną, potem było już lepiej. W sumie defensywny pomocnik popełnił 19 przewinień i sam 4 razy był faulowany. Zaliczył również siedem strzałów na bramkę. Ariel legitymuje się też wykonaniem 274 podań, z których 81,4 % było udanych.

Wydaje się, że w przyszlym sezonie Ariel będzie występował w 2.Bundeslidze. Celem Kaiserslautern będzie jak najszybszy powrót do elity. Wiadomo też, że zaplecze niemieckiej ekstraklasy daje szanse na wybicie się. Po spadku Czerwonych Diabłów, z drużyny Krasimira Balakova z pewnością odejdzie kilku graczy. "Wizir" dostanie więc w przyszłym sezonie szansę na wykazanie się i poprowadzenie klubu do Bundesligi.