Brak szans na porozumienie
18.10.2005 10:40
Nie ma już właściwie szans na porozumienie kibiców Legii z prezesem <b>Piotrem Zygo</b>. Dziś na posiedzeniu Rady Nadzorczej klubu ma zapaść decyzja o zerwaniu wszelkich kontaktów ze Stowarzyszeniem Kibiców Legii. Jeszcze do niedawna na Łazienkowską przychodziły tłumy, było czuć atmosferę wielkiego piłkarskiego święta. Fani Legii otrzymali także nagrodę od sponsora rozgrywek dla najlepszych kibiców w Polsce.
Zupełnie inną opinię o fanach Legii mają działacze klubu, którzy wrzucili wszystkich do jednego worka i uznali za chuliganów. "Już dawno prezes zapowiedział nam, że będzie chciał nas wyrzucić" - mówi jeden z kibiców, do niedawna zajmujący się przygotowaniem opraw.
"To nie jest żadna walka z chuligaństwem, bo gdyby tak było, to miałby poparcie. A jeśli na mecz przychodzi 500 osób, oznacza to, że Zygo nie ma żadnego poparcia. Tu chodzi po prostu o wymianę publiczności na zamożniejszą" - dodaje.
Piotr Zygo twierdzi, że miał propozycję ułożenia się z kibicami, ale nie chciał zaakceptować stawianych przez nich za pośrednictwem Stowarzyszenia warunków. "Niczego nie będą mi narzucać" - powiedział Zygo.
"Jeśli mielibyśmy rozmawiać z panem Zygo, to nie widzę szans na porozumienie. Po prostu jest to osoba, która nie dotrzymuje złożonych wcześniej obietnic. Protest będzie kontynuowany. Przybierze różne formy, ale dalecy jesteśmy od wrzucania rac na boisko" - mówi Tomasz Woźniak, członek zarządu Stowarzyszenia Kibiców Legii. Bardzo prawdopodobne jest, że w czasie najbliższych dwóch spotkań Legii na własnym stadionie kibice znów pozostaną przed bramami.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.