Bramkarze zwijali się jak w ukropie
03.03.2009 15:54
Piłkarze Legii przed godziną 10. pojawili się na stadionie Legii i wkrótce rozpoczęli trening. W zajęciach nie brali udziału kontuzjowani <b>Jan Mucha</b>, <b>Dickson Choto</b>, <b>Bartłomiej Grzelak</b>, <b>Sebastian Szałachowski</b>, <b>Tito</b> oraz <b>Takesure Chinyama</b>. Pozostali ćwiczyli na pełnych obrotach. Od początku mocno w kość swoim podopiecznym dawał trener bramkarzy <b>Krzysztof Dowhań</b>. Nic dziwnego wszak do niedzieli musi podjąć decyzję, kto w meczu z Odrą zastąpi kontuzjowanego "Muszkina". Dziś zarówno <b>Wojciech Skaba</b> jak i <b>Kostiantyn Machnowskyj</b> spisywali się bez zarzutu.
<br>- <a href=http://www.legia.net/fotoreportaz.php?id=733 class=link>Fotoreportaż z treningu - 33 zdjęcia</a>
Na początku zajęć ci, którzy nie grali w meczu z Polonią biegali z testerami wokół murawy. Pozostali zawodnicy rozgrzewali się z piłkami. W tym czasie rozgrzani do czerwoności byli już obaj bramkarze, których męczył trener Dowhań.
Piłkarze, którzy zaliczyli występ w 55. derbach Warszawy zostali podzieleni na trzy czwórki. Wymieniali podania na małym obszarze, a akcją kończyło dośrodkowanie w pole karne i strzał na bramkę. - Panowie ja was nie poganiam, ale to wszystko powinno się dziać dużo szybciej - strofował zawodników trener Jan Urban.
Później już wszyscy piłkarze Legii ćwiczyli w jednej grupie. Były zabawy z piłkami, dośrodkowania a na koniec wewnętrzna gierka.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.