Brzyski wychwalany, gra z jedną nerką.
15.11.2013 08:00
- Brzyski to piłkarz, który musi czuć zaufanie trenera. Takie otrzymał i odwdzięcza się dobrą grą. Potwierdził, że Jan Urban nie pomylił się wwyborze lewego obrońcy. Wawrzyniak to solidny zawodnik, ale jeśli jest w formie - ocenia dla Warszawa.sport.plStefan Białas.
W tym sezonie prawie wszyscy piłkarze Legii leczyli kontuzje - jednym z niewielu, który nie miał żadnego urazu, był właśnie Brzyski. To profesjonalista - stroni od alkoholu, pilnuje diety, aby znajdowały się w niej tylko zdrowe posiłki. To w jego przypadku ważne, bo organizm Brzyskiego funkcjonuje z jedną nerką. - O tym, że różnię się od większości ludzi, dowiedziałem się dopiero kilka lat temu - wspominał piłkarz w 2009 roku, tuż przed debiutem w reprezentacji. - Gdy byłem zawodnikiem Korony Kielce, miałem problemy z żołądkiem. Lekarz wysłał mnie na USG, no i w czasie badania okazało się, że mam jedną nerkę. Nawet moja mama o tym nie wiedziała. - Nerka jest jedna, ale za to duża. Wygląda tak, jakby się zrosła z dwóch. W ogóle o tym nie myślę. Zdrowo się prowadzę, nie piję alkoholu, więc nie mam obaw, że coś mi się stanie - opowiadał Brzyski.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.