Budowa nowego stadionu Legii ruszy w listopadzie
03.11.2008 18:20
Zanim na stadionie Legii powstaną piłkarskie luksusy, budowlańcy wykoszą jupitery i zburzą istniejące trybuny. Prace mogą wystartować już w listopadzie. W ciągu najbliższych dni ratusz podpisze umowę z konsorcjum firm pod wodzą Polimeksu Mostostal na budowę nowego stadionu Legii. Stało się to możliwe po tym, gdy w ubiegłym tygodniu Urząd Zamówień Publicznych zatwierdził wyniki przetargu na wykonawcę. Niezwłocznie po podpisaniu umowy na stadionie pojawią się robotnicy.
Budowa nowego stadionu przy Łazienkowskiej zacznie się od rozbiórki trybun starego obiektu. Początkowo planowano, że trzy odkryte trybuny będą rozbierane jedna po drugiej. Burzenie kolejnej miało się zaczynać dopiero, gdy poprzednią zastąpiłaby nowa konstrukcja. Architekci z pracowni JSK doszli jednak do wniosku, że to nieefektywne rozwiązanie.
- Wszystkie trzy trybuny zostaną zburzone za jednym zamachem. Trzy nowe, mieszczące ok. 27 tys. widzów, też powstaną równocześnie - zapowiada Marek Drabczyk, członek zarządu klubu piłkarskiego Legia. Ten etap inwestycji zajmie ok. 15 miesięcy. Kolejne trzy miesiące zajmie przykrycie tych trybun teflonowym dachem rozpiętym na ażurowej stalowej konstrukcji. To oznacza, że prawdopodobnie już od zaplanowanego na 14 listopada meczu ze Śląskiem Wrocław aż do końca sezonu 2009/10 r. kibice będą musieli mieścić się na liczącej ok. 5,3 tys. miejsc trybunie krytej. Ze względów bezpieczeństwa przez cały ten okres na przebudowywany stadion nie będą wpuszczani kibice przyjezdnych drużyn. Mimo to Legia nie planuje rozgrywania na innych stadionach (np. Polonii albo Wisły Płock) meczów, których ma być gospodarzem.
Wraz z rozbiórką obecnych trybun znikną też maszty oświetleniowe, które uniemożliwiałyby pracę ciężkiego sprzętu. Kosztem kilku milionów złotych ustawione zostaną tymczasowe maszty. Na nowym stadionie jupitery mają być umieszczone pod dachem.
Ostatni etap przebudowy to modernizacja trybuny krytej. Elewacje tego budynku są objęte opieką konserwatorską, co nie wyklucza jednak zburzenia części budynku i postawienia nowej konstrukcji. Ta operacja ma potrwać około ośmiu miesięcy.
Nowy stadion będzie mieć 31,8 tys. miejsc - tylu kibiców będzie mogło oglądać mecze pucharowe, podczas których przepisy dopuszczają tylko tylu widzów, ile jest miejsc siedzących. Ale część krzesełek na trybunie za bramką od strony ul. Łazienkowskiej będzie składana - tam ulokowana będzie nowa "żyleta", czyli sektor dla najbardziej zagorzałych fanów. Na siedząco pomieści się ich tam 4,5 tys., na stojąco zaś - około 7 tys. (i wtedy pojemność stadionu rośnie do 34,5 tys.).
Kibice będą wchodzić na trybuny po okalającej stadion promenadzie wyniesionej siedem metrów nad poziomem terenu. Z promenady będzie można wejść na trybuny dolne i górne, umieszczone przy niej będą także kioski z jedzeniem i toalety (jednokierunkowe - będzie się wchodzić jednymi drzwiami, a wychodzić drugimi).
Pod trybuną południową (od strony Kanałku Czerniakowskiego) i wschodnią (w miejscu dzisiejszej "żylety") znajdzie się dwupoziomowy parking na blisko 790 samochodów. To niedużo jak na 30-tysięczny stadion, ale dodatkowe miejsca parkingowe mają w przyszłości powstać na miejscu dzisiejszych basenów pomiędzy stadionem a Wisłostradą. Jedną z koncepcji rozważanych przez ratusz jest wydzierżawienie tego terenu na hotel lub biura, z zastrzeżeniem, że deweloper musi zbudować pewną ilość miejsc parkingowych i udostępniać je na mecze. Pod trybuną od strony ul. Łazienkowskiej ma zmieścić się m.in. muzeum klubu oraz biura Legii. Pod dzisiejszą trybuną krytą zostanie ulokowana m.in. restauracja, szatnie zawodników, sale do ćwiczeń, pomieszczenia odnowy oraz centrum prasowe.
Budowa stadionu pochłonie 456 mln zł, sto milionów złotych więcej, niż ratusz szacował rok temu, ogłaszając przetarg. Brakujące sto milionów dołożył ratusz, mimo powszechnej krytyki tej decyzji.
Jeżeli umowa zostanie podpisana w pierwszej połowie listopada, wykonawca będzie mieć obowiązek oddać obiekt do użytku w styczniu 2011 r.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.