Bułgar na Łazienkowskiej? Tak, ale za milion

Wcześniej po 650 tys. euro zapłacono za Macieja Iwańskiego i Marcina Burkhardta. Dimitrow to uniwersalny piłkarz. Może grać na środku pomocy i na skrzydłach, występował także w ataku. Jest wychowankiem Lewskiego. W tym roku zadebiutował w reprezentacji swojego kraju. Właściciele klubu zapowiedzieli, że dyrektor sportowy Mirosław Trzeciak nie może spodziewać się wielkich pieniędzy na wzmocnienia. Jednak w obliczu odejścia Edsona i Aleksandara Vukovicia klub zaoszczędzi na ich pensjach około 600 tys. euro rocznie. Do tego Legia sprzeda Kamila Grosickiego za około 150 tys. euro, więc ewentualna kwota, którą trzeba dołożyć, nie jest tak duża. Niebawem wyjaśni się, czy do klubu z Łazienkowskiej wróci Tomasz Jarzębowski. Nie trzeba za niego płacić. Kończy mu się umowa z PGE GKS Bełchatów. Jego przyjście jest uzależnione od tego, czy Legia zdoła rozwiązać umowę z Hiszpanem Tito i wypożyczyć Martinsa Ekwueme.