Domyślne zdjęcie Legia.Net

Burzliwe obrady

Marcin Szymczyk

Źródło:

20.04.2005 08:58

(akt. 29.12.2018 02:38)

Od przyszłego sezonu ligą będzie rządzić spółka akcyjna powołana przez kluby. Pierwsze spotkanie założycieli było burzliwe. Już na początku dyskusji nastąpił podział na najbogatsze kluby z tzw. grupy G4 (Legia, Wisła Kraków, Groclin, Amica) i resztę, reprezentowaną nieformalnie przez <b>Krzysztofa Dmoszyńskiego</b>, prezesa Wisły Płock. Do największych spięć doszło, gdy ustalano, kto wejdzie do siedmioosobowej rady nadzorczej spółki.
Dmoszyński zaproponował, żeby G4 miała z urzędu trzech przedstawicieli, trzech pochodziłoby z wyboru, a siódmy reprezentowałby PZPN. Gdy usłyszał zdecydowany sprzeciw, zmienił kilka razy swoją propozycję, ale wciąż nie chciał się zgodzić, by G4 miała większość. Najbogatsi, dyrygowani zza kulis przez Mariusza Waltera, jednego z szefów koncernu ITI (właściciel Legii), przez cały czas powtarzali jednak: chcemy czterech przedstawicieli. Dmoszyński coraz bardziej się denerwował, zarzucał G4 krótkowzroczność, zarozumialstwo i pieniactwo, a na koniec pokłócił się z Arkadiuszem Kasprzakiem, wiceprezesem Amiki Wronki, mówiąc do niego: -U was na meczach jest więcej komarów niż ludzi. Widząc, że G4 jest murem nie do przebicia, z czasem słabł zapał niektórych pierwszoligowców. Wzdychali tylko: - No to niech pokażą, jak umieją rządzić. Tak zrodził się kompromis. W sezonie 2005/06 rada nadzorcza spółki będzie się składać z czterech przedstawicieli G4, dwóch z pozostałych klubów oraz reprezentanta PZPN, którym zostanie Zbigniew Koźmiński, dotychczasowy szef Piłkarskiej Ligi Polskiej. Tak się stanie, jeśli wszystkie kluby zdecydują się przystąpić do spółki. Jeśli nie, to zgodnie z przepisami spółka nie powstanie. Zaocznie podzielono pieniądze. Połowa wpływów z Canalu Plus - 44,5 mln zł za sezon 2005/06, 47,5 mln zł za 2006/07 i 50,5 mln zł za 2007/08 - będzie rozdzielona równo między wszystkie kluby. O tym, kto ile dostanie z drugiej połowy, zdecyduje miejsce w tabeli na zakończenie sezonu i wizerunek w mediach. Najwięcej otrzymają drużyny z czołowych miejsc i najczęściej pokazywane w telewizji. W zamian za taki, a nie inny skład rady nadzorczej G4 zgodziła się, by pieniądze z kontraktu sponsorskiego z Ideą - 31,6 mln zł przez 3,5 roku - były dzielone po równo. Tymczasowym prezesem został adwokat Michał Tomczak, który ma doprowadzić do zarejestrowania spółki w sądzie. Potem kluby wybiorą innego prezesa.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.