Sandro Kulenović

Byli legioniści: Plaga kontuzji

Redaktor Jakub Waliszewski

Jakub Waliszewski

Źródło: Legia.Net

24.10.2019 15:30

(akt. 25.10.2019 11:29)

W minionym tygodniu dwóch byłych zawodników Legii doznało kontuzji, a Macieja Rybusa może czekać nawet 7-tygodniowa przerwa. Całej trójce życzymy jak najszybszego powrotu do zdrowia. W barwach Viktorii Pilzno zabłysnął z kolei Adam Hlousek, który zaliczył dwie asysty w meczu ligowym. Co wydarzyło się w poprzednim tygodniu?

Kontuzja Kulenovicia

Ostatni mecz Dinama Zagrzeb przeciwko HNK Goricy skończył się fatalnie dla Sandro Kulenovicia. 19-latek pojawił się na boisku w 64. minucie, przy wyniku 4:1 dla Dinama, lecz po zaledwie 5 minutach musiał opuścić plac gry, a po chwili stadion w karetce pogotowia. Zdjęcie rentgenowskie wykazało, że młody Chorwat złamał kość śródstopia. Choć lekarze nie ogłosili jeszcze ile potrwa przerwa, możemy się spodziewać nawet kilku miesięcy.

 

Kolejny uraz Kucharczyka

Od początku obecnego sezonu na drodze Michała Kucharczyka stają urazy. Zaczęło się od przerwy spowodowanej naderwaniem mięśnia przywodziciela. Kiedy zawodnik zaczął dostawać coraz więcej szans na boisku, doznał ataku wyrostka robaczkowego. Kucharczyk będzie pauzował około miesiąca. Jak dotąd wystąpił pięć razy w barwach Uralu Jekaterynburg, w tym raz w podstawowym składzie. Po 12 kolejkach Ural zajmuje 9 miejsce w tabeli z dorobkiem 14 punktów.

Dłuższa przerwa Rybusa?

W 2018 roku, w meczu przeciwko FK Krasnodar, Maciej Rybus doznał kontuzji pachwiny, której skutki dotykają go do dziś. Jak podała rosyjska agencja Ria Nowosti, od roku reprezentant Polski dostawał zastrzyki przeciwbólowe, które teraz nie pomagają. 30-latek ma przejść operację pachwiny. Rehabilitacja może potrwać nawet do siedmiu tygodni.

Dwie asysty Hlouska

Adam Hlosusek zanotował świetny występ w poprzednim meczu przeciwko Banikowi Ostrawa. Czech znalazł się w pierwszym składzie Viktorii Pilzno. Pierwszy gol padł w 50. minucie. Piłkę z lewej strony zagrał Hlousek, a do siatki trafił Lukas Hajda. 10 minut później zawodnicy Viktorii podwyższyli wynik. Dużo miejsca na lewej stronie miał były zawodnik Legii, który dośrodkował wprost na głowę Michala Krmnecika. Czeski napastnik "na raty" wbił futbolówkę do siatki i wyprowadził swój zespół na dwubramkowe prowadzenie. Kropkę nad "i" postawił w doliczonym czasie gry Tomas Chory. 24-latek wykorzystał zagranie z rzutu rożnego i wpakował piłkę do bramki po strzale głową. W następnej kolejce, 27 października, w hicie kolejki Viktoria Pilzno podejmie Slavię Praga.

 

Guilherme z kolejnym golem

Mecz Konyasporu z Malatyasporem rozpoczął się w wyjątkowy sposób. Już w pierwszej minucie golkiper Konyasporu otrzymał czerwoną kartkę. Bramkarz został ukarany za dotknięcie piłki ręką poza polem karnym. Trzy minuty później Guilherme zdobył gola na 1:0. Brazylijczyk sprytnie uderzył obok muru z rzutu wolnego i dał prowadzenie zespołowi z Malatyi. Ostatnią bramkę zdobył w 52. minucie, Robin Yalcin. 25-latek wykorzystał nieporadność defensorów gospodarzy i ustalił wynik na 2:0. W następnym meczu, 27 października, Yeni Malatyaspor podejmie na własnym boisku Kayserispor.

 

Gol Carlitosa

Carlitos strzelił gola w barwach Al Wahdy. Ostatnie przegrane spotkanie z Al Nasr było trzecim z rzędu, które Hiszpan kończył z bramką na koncie. W 37. minucie 29-latek pewnie wykorzystał podyktowany chwilę wcześniej rzut karny. Druga część spotkania odbyła się jednak pod dyktando Al Nasr. Goście zdobyli bramki i mecz zakończył się wynikiem 3:1. W najbliższym spotkaniu Al Wahda zagra 24 października z Ajman.

 

Gol Vranjesa

W minionej kolejce bośniackiej Premijer liga Borac Banja Luka mierzył się ze Zvijezdą 09. Zespół z Banja Luki wygrał to spotkanie 2:0, a autorem drugiego trafienia był Stojan Vranjes. Bośniak trafił do siatki w 62. minucie meczu. Vranjes pokonał bramkarza rywali po strzale z rzutu karnego w lewy dolny róg bramki. Dla 33-latka był to ósmy gol w obecnym sezonie. Kolejny mecz Borac zagra 27 października z Tuzla City.

 

Dublet Chima Chukwu

Daniel Chima Chukwu po raz kolejny udowodnił, że najlepiej czuje się w Chinach. W meczu 28 kolejki chińskiej Liga Jia z Meizhou Hakka nigeryjski napastnik strzelił dwa gole. Chukwu wpisał się na listę strzelców w 33. oraz 39. minucie i zapewnił swojej drużynie zwycięstwo. Były zawodnik Legii zagrał w tym sezonie w 20 meczach, w których zdobył 11 bramek i dołożył do tego 2 asysty. Okazję do kolejnych zdobyczy bramkowych będzie miał 26 października, kiedy Heilongjiang Lava podejmie Guandong Tigers. 
 

Polecamy

Komentarze (29)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.