Sebastian Szymański
fot. Marcin Szymczyk

Byli legioniści. Szymański trafi do Feyenoordu?

Redaktor Jakub Waliszewski

Jakub Waliszewski

Źródło: Legia.Net, meczyki.pl

20.07.2022 09:00

(akt. 20.07.2022 16:30)

Sebastian Szymański jest blisko Feyenoordu, Maciej Rybus obejrzał czerwoną kartkę, a Sandro Kulenović strzelił gola w lidze chorwackiej. Co słychać u byłych legionistów?

Szymański zagra w Holandii?

Jak poinformował Tomasz Włodarczyk z serwisu meczyki.pl, Sebastian Szymański jest blisko dołączenia do Feyenoordu. Polak ma przejść do trzeciej drużyny poprzedniego sezonu Eredivisie na zasadzie rocznego wypożyczenia z opcją wykupu. Rozmowy mają być na zaawansowanym etapie i w najbliższym czasie powinno dojść do porozumienia. Testy medyczne są zaplanowane na ten tydzień.

Nieudany debiut

Maciej Rybus nie zaliczy swojego debiutu w Spartaku Moskwa do udanych. 32-latek co prawda rozpoczął spotkanie z Achmatem Grozny w podstawowej "11", jednak już w 41. minucie opuścił boisko z powodu czerwonej kartki. Rybus obejrzał dwie żółte kartki w zaledwie 10 sekund. Pierwszą za faul, a drugą za wykopanie piłki po gwizdku sędziego. Pomimo gry w osłabieniu przez całą drugą połowę, Spartak zremisował 1:1.

Gol Kulenovicia

W 1. kolejce ligi chorwackiej zostały rozegrane derby Zagrzebia, w których Dinamo pokonało 3:2 Lokomotivę. Wynik spotkania otworzył w 4. minucie Sandro Kulenović. Art Smakaj odebrał piłkę przed polem karnym rywala i podał ją do byłego piłkarza Legii, który ze stoickim spokojem wykończył akcję. Warto dodać, że Kulenović jest wypożyczony do Lokomotivy właśnie z drużyny mistrza Chorwacji.

Awans Ferencvarosi

Prowadzony przez Stanisława Czerczesowa Ferencvarosi TC bez większych problemów awansował do 2. rundy el. Ligi Mistrzów. Mistrzowie Węgier bezbramkowo zremisowali z Tobołem Kostanaj w pierwszym meczu, jednak w rewanżu nie pozostawili Kazachom żadnych złudzeń i wygrali aż 5:1. Następnym przeciwnikiem "Zielonych Orłów" na drodze do Ligi Mistrzów będzie Slovan Bratysława.

Gol Ojamy, porażka Flory

Flora Tallinn przegrała po dogrywce z fińskim SJK Seinajoki 2:4 i zakończyła swoje zmagania w europejskich pucharach już w 1. rundzie el. Ligi Konferencji. Jedną z bramek dla wicemistrzów Estonii zdobył Henrik Ojamaa. Dużą rolę odegrał w tej sytuacji bramkarz rywala. Piłka po mocnym strzale Ojamy odbiła się od rąk Jesse Osta i wpadła do siatki.

Polecamy

Komentarze (33)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.