News: Będzie transmisja z meczu na Facebooku

Canal+ i Viaplay stoczą bój o prawa do transmisji meczów ekstraklasy

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Puls Biznesu

15.05.2022 13:00

(akt. 15.05.2022 13:07)

Już w przyszłym tygodniu do operatorów telewizyjnych i streamingowych mają trafić zaproszenia do składania ofert w przetargu na prawa do transmisji piłkarskiej Ekstraklasy w latach 2023-27 r.

Do przetargu szykują się Canal+ oraz Viaplay. - Oczywiście weźmiemy udział w przetargu na prawa do transmisji Ekstraklasy. Pokazujemy ją od 27 lat, przyczyniliśmy się do jej rozwoju i zamierzamy to kontynuować. Konkurencja o prawa jest być może silniejsza niż wcześniej, ale uważamy, że oferujemy najbardziej atrakcyjny z punktu widzenia kibiców model pokazywania meczów — w telewizji oraz przez internet. Nie będziemy szaleli z ceną, policzyliśmy jednak, o ile więcej niż wcześniej możemy płacić, by było to racjonalne z punktu widzenia finansów spółki — mówi w rozmowie z "Pulsem Biznesu" Edyta Sadowska, prezes Canal+ Polska.

Obecnie Canal+ płaci Ekstraklasie ok. 200 mln zł za sezon, 50 mln zł dokłada TVP za prawa do transmisji wybranych meczów. Najpoważniejszym konkurentem dotychczasowych posiadaczy praw będzie w nowym przetargu Viaplay. Należąca do szwedzkiej grupy NENT platforma agresywnie rozpycha się na rynku i przejęła już m.in. prawa do transmisji angielskiej Premier League od nowego sezonu. Według szefowej Canal+ konkurencja ma jednak swoje problemy. - Czysto internetowe transmisje sportu wyglądają dobrze w teorii, ale nie w praktyce. Z perspektywy dużych miast dostęp do szerokopasmowego internetu jest może czymś oczywistym, ale Polska to nie tylko największe miasta. Infrastruktura szerokopasmowa jeszcze przez dobrych kilka lat — przynajmniej do szerszego wejścia technologii 5G — nie będzie pozwalać na powszechne transmisje w wysokiej jakości bez buforowania, a problemy techniczne przy oglądaniu meczów na żywo nie są czymś, co kibice mogą zaakceptować - przekonuje n ałamach "Pulsu Biznesu" Edyta Sadowska. Canal+ też pokazuje mecze na żywo w internecie na uruchomionej dwa lata temu platformie streamingowej.

Dla klubów Ekstraklasy pieniądze z tytułu praw telewizyjnych to kluczowe źródło przychodów. W poprzednim sezonie, jak obliczył Deloitte, wpływy z transmisji odpowiadały za 48 proc. przychodów drużyn ligowych (bez uwzględnienia wpływów z transferów). Niemal tyle samo przynoszą indywidualnie negocjowane umowy sponsorskie i inne komercyjne źródła przychodów. - Mam wątpliwości, czy Viaplay jest dla Canal+ poważnym rywalem w tym przetargu. Oczywiście firma ta weszła mocno na polski rynek, ale jeśli spojrzeć na jej strategię, to kupuje przede wszystkim prawa do transmisji rozgrywek o potencjale kontynentalnym czy nawet globalnym. Tu musiałaby się bardzo mocno, a nawet nadmiernie zaangażować finansowo w produkt, który realnie można monetyzować tylko w Polsce. Viaplay wywiera presję cenową w przetargu, ale nie sądzę, by chciał wydawać takie kwoty na Ekstraklasę, jakie jest w stanie wyłożyć na nią Canal+, zachowując przy tym rentowność przedsięwzięcia - uważa Grzegorz Kita, prezes Sport Managament  Polska.

Ankieta

Gdzie chciałbyś oglądać transmisje z meczów Ekstraklasy w kolejnych sezonach?

Polecamy

Komentarze (45)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.