Chinyama jest zdrowy czy chory?
07.01.2010 10:08
Tymczasem dzisiejsze wydanie Faktu informuje o tym, że nikt w sztabie szkoleniowym Legii nie wie jak wyleczyć wciąż kontuzjowanego Takesure Chinyamę. - W klubie nikt nie potrafi go wyleczyć i już wiadomo, że kiedy 14 stycznia piłkarze Jana Urbana wrócą z urlopów, zawodnik z Zimbabwe ciągle nie będzie gotowy do normalnych treningów - informuje dziennik.
Uraz kolana, ciągnie się za legionistą od... kwietnia ubiegłego roku. W lecie, po zakończeniu rozgrywek, Chinyama przeszedł co prawda operację, ale z urlopu w ojczyźnie znowu wrócił z bólem w nodze. Pauzował przez większość rundy jesiennej, a ostatni raz pokazał się na boisku na początku listopada. Czy Chinyama cierpi z powodu złej diagnozy lekarskiej? - Na ten temat trzeba porozmawiać z lekarzami. Ale oni robili i robią wszystko, żeby Takesure doprowadzić do zdrowia i odpowiedniej formy fizycznej. Niestety to się nie udało i grał tylko od czasu do czasu. Miał problemy z kolanem, dla nas to była duża strata. Efekt - w tabeli strzelców nie ma żadnego zawodnika Legii. Mam nadzieję, że jego perypetie zdrowotne się już skończyły i będzie z nami od początku przygotowań do rundy wiosennej - wyznał trener Jan Urban.
O tym więc, czy Takesure Chinyama jest zdrowy i może normalnie trenować przekonamy się 14. stycznia na pierwszych po urlopie zajęciach legionistów.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.