Chinyama nie trenował i raczej nie zagra z Lechem
23.09.2009 13:52
Na dzisiejszych zajęciach treningowych nie pojawił się <b>Takesure Chinyama</b>. Piłkarz pozostał w budynku klubowym i ćwiczył jedynie na siłowni. To już trzeci dzień z rzędu jak napastnik z Zimbabwe nie trenuje, tym samym jego występ w piątkowym meczu z Lechem jest bardzo wątpliwy. Uraz "Chiniego" może się okazać szansą dla <b>Bartłomieja Grzelaka</b>. "Grzelu" normalnie trenuje i jest w dobrej dyspozycji, co potwierdził podczas dzisiejszej siatkonogi.
<br>- <a href=http://www.legia.net/fotoreportaz.php?id=867 class=link>Zdjęcia z treningu - kliknij tutaj</a>
Oprócz Grzelaka trener Jan Urban ma jeszcze do dyspozycji Marcina Mięciela, Adriana Paluchowskiego i mogącego pełnić rolę napastnika Sebastiana Szałachowskiego.
Dzisiejszy trening polegał na grze w siatkonogę. Szkoleniowcy podzielili zawodników z pola na sześć zespołów, które stoczyły między sobą trzy zacięte mecze. Czwarty mini mecz zagrali bramkarze - Maciej Gostomski i Jan Mucha z trenerami Jackiem Magierą i Kibu Vicuną. Członkowie sztabu szkoleniowego Legii nie dali jednak golkiperom większych szans wygrywając 3:0 w setach.
W pozostałych spotkaniach Jakub Rzeźniczak, Dickson Choto i Marcin Komorowski grali z Tomaszem Jarzębowskim, Maciejem Iwańskim i Marcinem Mięcielem; Ariel Borysiuk, Maciej Rybus, Artur Jędrzejczyk i Adrian Paluchowski rywalizowali z Miroslavem Radoviciem, Pance Kumbevem, Inakim Astizem i Sebastianem Szałachowskim, a Bartłomiej Grzelak, Marcin Smoliński i Jakub Wawrzyniak z Tomaszem Kiełbowiczem, Wojciechem Szalą i Piotrem Gizą.
W gierkach bardzo dobrze prezentował się Grzelak, efektownie i efektywnie grał Rybus, który kilka razy popisał się przewrotkami. Po zajęciach część zawodników została jeszcze na boisku i trenowała dośrodkowania i strzały na bramkę.
Kolejne zajęcia zostały zaplanowane na jutro na godzinę 10.
- Więcej zdjęć - kliknij tutaj
- Więcej zdjęć - kliknij tutaj
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.