Domyślne zdjęcie Legia.Net

Chociaż kilka minut!

Redakcja

Źródło:

02.04.2001 23:59

(akt. 19.12.2018 13:40)

Wojciech Kowalczyk znów gra i znowu strzela bramki. W sobotę "Kowal" wystąpił w meczu Pelikan Łowicz - Legia II i w czwartej minucie meczu zdobył jedynego gola.
- Nigdy wcześniej nie grałem w trzeciej lidze. A więc znów debiut okraszony bramką! - cieszy się Kowalczyk. - Cieszę się tym bardziej, że był to efektowny gol. Wyskoczyłem do dobrego dośrodkowania z prawej strony, uderzyłem w długi róg, w boczną siatkę. Bramkarz nawet się nie ruszył. Sam się zdziwiłem, że tak ładnie mi to wszystko wyszło.
- To był show Kowalczyka? -Nie, bez przesady. Przede wszystkim cieszę się, że kondycyjnie wytrzymałem 90 minut, a psychicznie... ponad milion epitetów. Niestety, kibice z Łowicza zachowywali się gorzej niż zwierzęta. Dzięki Kowalczykowi i Siadaczce tylu ich przyszło na stadion. Szkoda tylko, że każdy chciał się tylko wyżyć i dostawał orgazmu na widok naszych nieudanych zagrań. Takiego zwierzyńca już dawno nie widziałem. Dobrze, że nie dałem się sprowokować.
- W piątek Legia będzie grała z Widzewem... - Chciałbym zagrać! Nie mówię, że od początku, ale chociaż kilka minut! Przecież spotkania z łodzianami są niezwykle prestiżowe, dla kibiców mają ogromne znaczenie. W dodatku sytuacja w tabeli tak się ułożyła, że mamy szanse na zdobycie mistrzostwa Polski. Postaramy się pokazać, że jesteśmy najlepsi.
- Legia wykupiła pana z Betisu. Już przedłużył pan kontrakt? -Jeszcze nie, na razie mam podpisaną półroczną umowę. Jednak zapewne latem usiądziemy do rozmów i nie będzie problemu z porozumieniem się. Chciałbym w Legii grać do zakończenia kariery.
Autor: Krzysztof Stanowski źródło: Przegląd Sportowy

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.