Choto zagrał, ale Zimbabwe odpadło

W dzisiejszym meczu grupowym w Pucharze Narodów Afryki Kamerun pokonał 5:3 (3:1) Zimbabwe w składzie którego całe spotkanie zagrał legionista Dickson Choto. Łatwo zauważalna była ogromna różnica klas pomiędzy zespołami. Reprezentanci Zimbabwe na codzień występują w zespołach ze swojego kraju, a dla porównania w składzie "nieposkromionych lwów" są zawodnicy z czołowych klubów europejskich, takich jak PSG czy Manchester United. Taktycznie i technicznie Kameruńczycy byli zdecydowanie lepsi. Choto zagrał poprawnie, choć zdarzało mu się spóźnić z interwencją, czy zagrać mniej dokładną piłkę. Niewielką winę ponosi za utratę drugiej bramki. Jednak w co najmniej kilku sytuacjach udało mu się skutecznie zatrzymać ataki rywali. Widać było, że na co dzień gra w Europie. Była to druga porażka Zimbabwe na tym turnieju, co zaprzepaściło szansę na wyjście z grupy. We wtorek Zimbabwe rozegra ostatni mecz, z Algierią.