Ciężki los Smudy
16.03.2002 09:41
Wczoraj na Łazienkowskiej można było nie poznać trenera gości Franciszka Smudy. Szkoleniowiec wyraźnie schudł. Dziennikarze mówią nawet o 11 kilogramach! Powody są ponoć dwa - stresy związane z zawodem i leki nasercowe. Emocje pan Franciszek powinien raczej dozować, tymczasem po wczorajszej porażce Wisły wszystkie gazety piszą o jego zwolnieniu. W gronie następców wymienia się Adama Nawałkę i Henryka Kasperczaka. Dziennik Polski podał nawet, że dycyzja o zatrunienu tego drugiego została podjęta już po meczu z Polonią.
Ciężki jest teraz los Smudy. My życzymy trenerowi przede wszystkim zdrowia i dużo spokoju.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.