CLJ: Arka zatopiona
17.08.2019 16:12
Warszawiacy przystąpili do spotkania z gdynianami bez kilku zawodników, którzy zmagają się z urazami. Na inaugurację ligi z Hutnikiem naciągnięcia mięśnia, nabawił się Kajetan Staniszewski. Poza tym, na murawie zabrakło m.in. kontuzjownaych Michała Kochanowskiego, Jerzego Munika, Damiana Urbana czy Dawida Barnowskiego.
Stołeczny klub rozpoczął mecz z dużym zaangażowaniem i wolą walki. Gospodarze często utrzymywali się przy piłce, starannie konstruowali ataki i wzajemnie się napędzali. Widać było zespół, który ma określone założenia i za wszelką cenę chce je wypełnić. Bliski szczęścia był Jegor Matsenko, który oddał strzał po zagraniu z głębi pola, ale golkiper rywali popisał się skuteczną interwencją.
Poczynania młodych legionistów obserowali Richard Grootscholten, dyrektor wykonawczy akademii Legii czy Cezary Kucharski. Ponadto, w akcji swojego syna oglądał Piotr Włodarczyk. Przyjezdni próbowali atakować głównie skrzydłami, gdy warszawiacy delikatnie zwalniali tempo. Żółto-niebiescy dwukrotnie przedarli się lewą stroną, ale w obu przypadkach nie trafili w bramkę. Co jakiś czas goście dośrodkowywali z bocznych sektorów boiska, co nie przynosiło wielkiego skutku. Miejscowi, po trzydziestu minutach, zmniejszyli obroty, jednakże dalej szukali swoich szans. Przed przerwą, w pole karne płasko zacentrował Jakub Kwiatkowski. Do zagrania dopadł Szymon Włodarczyk, który huknął ponad poprzeczką.
Po przerwie, "Wojskowi" pokazali pazur i objęli prowadzenie. Parę chwil po zmianie stron, "Włodar" wykorzystał zamieszanie w "szesnastce", spowodowane wyrzutem z autu przez Huberta Derlatkę i z bliska pokonał bramkarza Arki! Minęło dziesięć minut i gospodarze ponownie dali o sobie znać. Kacper Gościniarek świetnie uwolnił się spod opieki przeciwników i uruchomił Kwiatkowskiego. Gracz z rocznika 03' zacentrował z prawej flanki, a sytuację w polu karnym wykończył Włodarczyk podwyższając prowadzenie.
Gdyby tego było mało, do siatki trafił również Patryk Pierzak. Pomocnik chciał dośrodkować z lewej strony, ale zrobił to tak, iż w 69. minucie bezpośrednio wpakował futbolówkę golkiperowi gdynian "za kołnierz". Legioniści dalej chcieli kreować okazje, z kolei Arka dwa razy poważnie zagroziła Kacprowi Tobiaszowi - najpierw rywal obił słupek, a potem jeden z warszawiaków wybił futbolówkę z linii bramkowej. Gole dla "Wojskowych" w końcówce mogli strzelić wprowadzeni Aleksy Krasicki i Mikołaj Grzejda natomiast Kacprowi Imiołkowi zabrakło szczęścia, gdy uderzył w konstrukcję bramki.
Legia wygrała 3:0, a za tydzień zmierzy się na wyjeździe z SMS-em Łódź.
CLJ: Legia Warszawa - Arka Gdynia 3:0 (0:0)
Włodarczyk (48. min., 59. min.), Pierzak (69. min.)
Legia: Tobiasz - Derlatka, Rokosz, Rytelewski, Imiołek - Matsenko (65' Grzejda), Gościniarek - Kwiatkowski (80' Szewczyk), Pierzak (69' Krasicki), Czajkowski (61' Grabowski) - Włodarczyk
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.