CLJ: Minimalna porażka z MSK Żylina

Pierwsza połowa nie była najlepsza w wykonaniu legionistów. Przede wszystkim brakowało agresywnego doskoku do rywala. Po 45 minutach przegrywali 0:1. Sytuacja zmieniła się w drugiej odsłonie. "Wojskowi" pod wieloma aspektami dominowali nad przeciwnikiem, ale w sytuacjach ofensywnych zdarzały im się proste błędy, przez co akcje często kończyły się fiaskiem. W 63. minucie udało się jednak doprowadzić do wyrównania. Oskar Lachowicz prostopadle podał do Dawida Niedźwiedzkiego, który nie pomylił się w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Ostatnie słowo w tym spotkaniu należało do zespołu ze Słowacji. Mecz zakończył się zwycięstwem MSK Żylina 2:1.

Tak występ warszawiaków ocenił trener drużyny, Grzegorz Szoka. - Jesteśmy w miarę zadowoleni. Rozegraliśmy przyzwoity mecz z mocnym rywalem. W pierwszej połowie byliśmy za mało agresywni bez piłki, po przerwie przeważaliśmy w tym aspekcie nad przeciwnikiem. Grając w wysokim pressingu funkcjonowaliśmy bardzo dobrze, odbieraliśmy piłkę wysoko lub wymuszaliśmy wybicia piłki. Schodząc do średniego pressingu skuteczność naszych działań spadała. W całym meczu byliśmy lepsi od przeciwnika w wyjściu spod pressingu. W strefie ataku mieliśmy zbyt wiele prostych błędów technicznych, przez które nasze akcje się załamywały. Pomimo to stworzyliśmy podobną liczbę sytuacji do strzelenia gola co przeciwnik.

W niedzielę (30.01, godz. 11:00) Legia U-18 zmierzy się z FK Trenczyn. 

MSK Żylina - Legia Warszawa 2:1 (1:0)
Bramki: (35. min.), (70. min.) - Niedźwiedzki (63. min.)

Legia (skład wyjściowy): Kowynia - Wiśniewski, Bednarz, Żolik, Romanowski - Knera, Bek, Sobociński - Niedźwiedzki, Dziemidowicz, Stangret