CLJ: Pogrom przy Łazienkowskiej

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

06.02.2019 15:55

(akt. 06.02.2019 16:06)

Legia Warszawa wygrała 7:0 z rezerwami Ursusa w sparingu przygotowującym drużynę do drugiej części sezonu. Dwie bramki dla "Wojskowych" zdobył Dawid Olejarka, a po jednym golu strzelili Wiktor Preuss, Filip Czach, Radosław Cielemęcki, Mateusz Misiak oraz Mieszko Lorenc.

Początkowe fragmenty spotkania były wyrównane. Gra toczyła się w środkowej strefie boiska, obie drużyny próbowały także szukać akcji oskrzydlających. W pewnym momencie bliski szczęścia był Wiktor Preuss. Legionista przechwycił piłkę, wpadł z nią w pole karne, ale bramkarz rywali wybronił jego uderzenie. Parę chwil później "Preussik" strzelił gola. Pomocnik wykorzystał płaskie dośrodkowanie Radosława Cielemęckiego i pewnie skierował futbolówkę do siatki. Warszawiacy dalej atakowali, próbowali szybko podwyższyć prowadzenie. 

Zespół Marka Saganowskiego niemalże nie opuszczał połowy przeciwnika i swoją dominację potwierdził kolejnym trafieniem. Łukasz Łakomy zagrał z rzutu rożnego, na dalszym słupku na futbolówkę czekał Filip Czach, który z bliska skierował ją do siatki. Nie minęło 60 sekund, a golkipera Ursusa pokonał Radosław Cielemęcki. Od tego momentu gospodarze nieco zwolnili, a więcej do powiedzenia mieli przyjezdni. Goście kombinacyjnie próbowali przedzierać się między warszawiaków, ale blok defensywny wespół z Kacprem Tobiaszem sumiennie oddalał zagrożenie. Miejscowi kontrolowali wydarzenia i przed zmianą stron strzelili kolejne dwa gole. Najpierw, po sporym zamieszaniu w "szesnastce", piłkę w bramce umieścił Misiak, a następnie Mieszko Lorenc skutecznie przelobował golkipera po podaniu Łakomego.

Po przerwie obraz meczu zbytnio się nie zmienił. "Wojskowi" wciąż przeważali. Dwukrotnie bramkarza drużyny z ligi okręgowej mógł pokonać Mateusz Leszczuk. Raz jego strzał obronił golkiper rywali, a potem legionista pomylił się z najbliższej odległości. Po godzinie gry, po raz kolejny do ofensywy podłączył się Patryk Konik. Lewy defensor wystawił futbolówkę Szymonowi Włodarczykowi, ale rosły snajper strzelił obok słupka. Gospodarze dominowali w obrębie "szesnastki" Ursusa, lecz centry czy zagrania w pole karne na ogół były wybijane przez gości.

W ostatnim kwadransie legioniści nieco przyspieszyli, chcieli jeszcze zdobyć bramkę i ta sztuka im się udała. Nikodem Niski ruszył prawą stroną, wypuścił Dawida Olejarkę, który wbiegł w pole karne i pokonał golkipera Ursusa. Po paru chwilach "Olej" zdołał jeszcze bardziej podwyższyć prowadzenie po wykorzystaniu podania z głębi pola. Pomocnik z zimną krwią wykończył sytuację i cieszył się z drugiego gola. Legia ograła zespół z "okręgówki" 7:0. W sobotę "Wojskowi" zmierzą się ze Spartą Jazgarzew.

Legia Warszawa CLJ - Ursus Warszawa II 7:0 (5:0)
Preuss (12. min.), Czach (20. min.), Cielemęcki (21. min.), Misiak (38. min.), Lorenc (41. min.), Olejarka (80. min., 82. min.)

Legia (I połowa): Tobiasz - Czach, Goliński, Gładysz - Wach, Łakomy, Lorenc, Konik - Preuss, Misiak, Cielemęcki

Legia (II połowa): Tobiasz - Lorenc, Czach, Gładysz - Niski, Kusiński, Olejarka, Konik - Czado, Włodarczyk, Leszczuk

Polecamy

Komentarze (14)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.