CLJ: Porażka we Wrocławiu

Początek spotkania do zdecydowanie lepsza gra Śląska, który regularnie szturmował bramkę Jakuba Ojrzyńskiego. Młody golkiper skapitulował w 6. minucie po zamieszaniu w polu karnym i dobitce jednego z rywali. Kilka chwil później w spojenie trafił miejscowy, piłka znalazła się pod nogami przeciwnika, który podwyższył prowadzenie. W stołecznym klubie blok defensywny nie funkcjonował najlepiej, brakowało zrozumienia w niektórych momentach. Legioniści również starali się atakować i zmienić obraz meczu. Po centrze Mateusza Grudzińskiego piłka wpadła do siatki, ale arbiter uznał, że był ofsajd. Na domiar złego, gospodarze otrzymali rzut karny, jednak piłkarz wrocławian oddał niecelny strzał.

Po przerwie, dośrodkowanie Łukasza Łakomego na bramkę mógł zamienić Grudziński. Lewy defensor główkował jednak minimalnie obok słupka. Szybko chcieli odpowiedzieć rywale. Miejscowy oddał strzał z linii pola karnego, jednak jeden ze stoperów uprzedził Ojrzyńskiego i wybił futbolówkę. Warto wspomnieć, iż debiut na boiskach Centralnej Ligi Juniorów zaliczył 15-letni Radosław Cielemęcki. Bliski szczęścia był Mateusz Misiak, ale napastnik Legii nie dopadł do niezłej centry Mateusza Szweda. Niestety, w 70. minucie ekipa Ryszarda Pietraszewskiego ponownie pokonali Ojrzyńskiego. Tym razem znowu zawiodła komunikacja w bloku defensywnym, przez co zawodnik Śląska z zimną krwią umieścił futbolówkę w bramce. Fajną, indywidualną akcją na skrzydle popisał się Mateusz Lisowski. Filigranowy pomocnik wymanewrował dwóch przeciwników, lecz jego uderzenie złapał golkiper. Warszawiacy próbowali kreować dogodniejsze okazje, ale rezultat nie uległ zmianie.

CLJ: Śląsk Wrocław – Legia Warszawa 3:0 (2:0)

(6. min.), (16. min.), (70. min.)

Legia: Ojrzyński – Niski, Gładysz, Czach, Grudziński – Łakomy, Olejarka (54’ Cielemęcki) – Szwed (71’ Leszczuk), Ciepiela (80’ Czado), Lisowski – Misiak (75’ Preuss)