CLJ: Remis z Unią
16.02.2019 16:24
Legioniści od samego początku próbowali narzucić własny styl gry. Już na starcie z dystansu uderzył Łukasz Łakomy. Później "Wojskowi" wywarli presję na defensorach. Piłka trafiła pod nogi Mateusza Leszczuka, a skrzydłowy podaniem znalazł wybiegającego Szymona Włodarczyka. Snajpera Legii ubiegł jednak golkiper przeciwnika. Zespół z Łazienkowskiej starał się także tworzyć zagrożenie po zagraniach z bocznych sektorów boiska. Po jednym z dośrodkowań Dawida Wacha, tylko w bramkarza uderzył Leszczuk. "Lesiu" szybko się jednak zrehabilitował, wyszedł do podania z głębi pola i z zimną krwią wykończył akcję ciesząć się z gola. Ekipa Marka Saganowskiego, ponownie grająca w systemie 3-5-2, spokojnie budowała akcje, zależało jej też na wykorzystywaniu pomyłek Unii.
Przeciwnicy sporadycznie potrafili ruszyć z kontrą. Za każdym razem obrońcy Legii, wespół z Kacprem Tobiaszem, oddalali niebezpieczeństwo. Serce mocniej zabiło legionistom, gdy Filip Czach popełnił błąd blisko własnej "szesnastki", lecz arbiter uznał, iż rywal znalazł się na pozycji spalonej. Przed zmianą stron, Łakomy huknął z dalszej odległości. Bramkarz Unii z problemami, ale końcami palców wybił futbolówkę. Po rajdzie środkiem, miękkim zagraniem w kierunku pola karnego popisał się Leszczuk, ale Włodarczyk za mocno wypuścił piłkę przed siebie i akcja spaliła na panewce.
Po przerwie obraz meczu wyglądał podobnie. Wciąż dominowali legioniści, którzy szukali gry na małej przestrzeni i centr ze skrzydeł. Po rzucie wolnym wykonanym przez Przemysława Czadę, obok bramki główkował Mateusz Misiak. Minęła godzina, a Radosław Cielemęcki dopadł do futbolówki, wbiegł między dwóch przeciwników, ale po minięciu golkipera, minimalnie się pomylił. Saganowski miał też zmartwienia: z powodu kontuzji boisko musiał opuścić Ariel Mosór. Z urazem schodził również Patryk Konik.
W 70. minucie ekipa z Łazienkowskiej potwierdziła swoją przewagę. Misiak ruszył do płaskiego podania z prawej strony i po przyjęciu futbolówki, skierował ją do siatki. Po kilkudziesięciu sekundach Unia zdobyła bramkę kontaktową po składnej akcji. Od tego momentu, na boisku zrobiło się więcej miejsca, a Legia co jakiś czas zabierała się do kontrataków. Ostatnia akcja wpłynęła jednak na końcowy rezultat. Drużyna prowadzona przez byłego legionistę, Piotra Mosóra, wykorzystała bierność legionistów w defensywie i doprowadziła do wyrównania. Stanęło na remisie 2:2.
Legia Warszawa CLJ - Unia Warszawa 2:2 (1:0)
Leszczuk (12. min.), Misiak (70. min.) - (72. min.), (90. min.)
Legia: Tobiasz (46' Kobylak) - Czach (46' Mosór), Goliński, Gładysz - Wach (65' Konik), Olejarka, Łakomy (46' Kusiński), Czado - Preuss (46' Cielemęcki), Włodarczyk (46' Misiak), Leszczuk (65' Lisowski)
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.