CLJ: Szalony mecz, dziewięć goli w Białymstoku. Legia pokonała Jagiellonię!

Mecz lepiej rozpoczęła Jagiellonia, która w jednej z pierwszych akcji trafiła w poprzeczkę, a w 5. minucie objęła prowadzenie. Mateusz Kowalski przechwycił piłkę tuż przed polem karnym, a następnie oddał skuteczny strzał z 15. metra w prawy, górny róg bramki. Stołeczny zespół chciał wrzucić wyższy bieg, odpowiedzieć, warto wspomnieć o uderzeniach Oskara Lachowicza i Dawida Kiedrowicza (zza "szesnastki") – pierwsze okazało się nieco niecelne, a drugie wyłapał bramkarz.

Kwadrans po rozpoczęciu spotkania było już 2:0 dla "Jagi". Miłosz Pacek sfaulował we własnym polu karnym Jakuba Lutostańskiego (3 mecze w ekstraklasie), a sam poszkodowany pokonał Jakuba Kowynię z 11. metra. Warszawiacy obudzili się we właściwym momencie i szybko odwrócili losy rywalizacji. Kacper Knera prostopadle podał w "szesnastkę" do Jordana Majchrzaka, który zdobył bramkę po uderzeniu z prawej nogi na dalszy słupek. W 18. minucie doszło do wyrównania (2:2). Niedźwiedzki płasko wycofał do Knery, ten został zablokowany. Jeden z przeciwników interweniował dość pechowo, bo wykonał wślizg, z którego wyszło podanie do niepilnowanego Lachowicza. Gracz "Wojskowych" trafił do siatki po sprytnym strzale z 8. metra na bliższy słupek.

Po niecałej pół godzinie zrobiło się 3:2 dla ekipy prowadzonej przez Grzegorza Szokę. Niedźwiedzki dokładnie wycofał na środek pola karnego, a Majchrzak pokonał golkipera po mocnym uderzeniu pod poprzeczkę. Wydawało się, że goście rozkręcili się na dobre, lecz... żółto-czerwoni doprowadzili do wyrównania. Kowynia sfaulował Lutostańskiego, który drugi raz wykorzystał "jedenastkę".

Druga połowa okazała się lepsza w wykonaniu "Wojskowych", którzy m.in. dwukrotnie zaskoczyli po rzutach rożnych. W ciągu 10 minut Kacper Knera strzelił dwa gole… bezpośrednio z kornerów, jego wysokie dośrodkowania zamieniły się w udane strzały. Jeśli chodzi o pierwsze trafienie, to golkiper gospodarzy próbował ratować sytuację i zbić piłkę poza linię końcową, ale zrobił to na tyle niefortunnie, że ta wpadła do siatki. Z kolei później kapitan Legii przelobował Jakuba Jasionka po dograniu z rogu na dalszy słupek.

W doliczonym czasie gry warszawiacy ustalili wynik rywalizacji. Maksymilian Stangret zbiegł z prawej strony do środka boiska i podał w pole karne do Majchrzaka. Ten odegrał piłkę, którą musnął Mykyta Sytnykow, a akcję – po strzale z 9. metra (bez przyjęcia, w prawy, dolny róg) – zamknął Stangret.

Ostatecznie Legia wygrała 6:3 z Jagiellonią, a w następną sobotę (21.05, godz. 11:00) zmierzy się w LTC z Wisłą Kraków. 

CLJ: Jagiellonia Białystok – Legia Warszawa 3:6 (3:3)
Kowalski (5. min.), Lutostański (15. min. – k., 33. min. – k.) – Majchrzak (16. min., 29. min.), Lachowicz (18. min.), Knera (55. min., 65. min.), Stangret (90. min.)

Jagiellonia (skład wyjściowy): Jasionek – Burkowski, Piórkowski, Kobus, Skowronek, Mabiala, Dąbrowski, Wojdakowski, Susak, Kowalski, Lutostański

Legia: Kowynia – Pacek (79' Stangret), Kieraś, Wnorowski, Romanowski – Lachowicz (70' Sytnykow), Knera, Sobociński (60' Rejczyk) – Niedźwiedzki (60' Bochniak), Majchrzak, Kiedrowicz (79' Wiśniewski)

TABELA CLJ U-18 (ZESPÓŁ – MECZE – PUNKTY):

1. Arka Gdynia – 28 – 53
2. Cracovia – 28 – 51
3. Zagłębie Lubin – 27 – 50
4. Wisła Kraków – 28 – 49
5. Polonia Warszawa – 28 – 47
6. Legia Warszawa – 28 – 47
7. Śląsk Wrocław – 28 – 44
8. Lech Poznań – 28 – 41
9. Jagiellonia Białystok – 28 – 41
10. Pogoń Szczecin – 27 – 39
11. Raków Częstochowa – 28 – 37
12. Górnik Zabrze – 28 – 32
13. SMS Łódź – 28 – 28
14. Warta Poznań – 28 – 26
15. Stal Rzeszów – 28 – 22
16. Gwarek Zabrze – 28 – 17