CLJ: Wygrana z Elaną

W pierwszej połowie obie drużyny wzajemnie się monitorowały, zbytnio nie atakowały. Tempo nie było najwyższe, zarówno Elana jak i Legia stworzyły sobie po jednej sytuacji. Po przerwie wyglądało to nieco inaczej, korzystniej dla stołecznego klubu. Po godzinie gry do siatki trafił Mateusz Misiak. Napastnik dopadł do dośrodkowania Piotra Kusińskiego, który pełnił obowiązki prawego obrońcy. Snajper stał tyłem do bramki na szesnastym metrze, obrócił się z dwoma defensorami na plecach i z prawej nogi skutecznie huknął w kierunku krótkiego słupka. Poza tym, ekipa Tomasza Sokołowskiego II wykreowała sobie kilka okazji, poprzeczkę obił między innymi strzelec gola. Na ostatni kwadrans, na murawie zameldował się Kajetan Staniszewski, dla którego był to debiut na tym poziomie rozgrywek. W końcówce wszystko na jedną kartę postawili miejscowi. Gospodarze wywalczyli rzut karny, aczkolwiek strzał rywala wybronił Jakub Ojrzyński. Torunianie dodatkowo nie wykorzystali sytuacji sam na sam. W czwartek drużyna z Łazienkowskiej zagra z Koroną. 

CLJ: Elana – Legia 0:1 (0:0)

Misiak (60. min.)

Legia: Ojrzyński – Kusiński, Lorenc, Gładysz (55' Szyszkowski), Wach – Łakomy, Olejarka – Lisowski (70' Grabowski), Włodarczyk, Niski (75' Staniszewski) – Misiak