Co powinien wiedzieć sędzia?
15.04.2005 00:10
Czy prowadzący mecz Pucharu Polski Górnik Zabrze - Legia Warszawa <b>Antoni Fijarczyk</b> znał regulamin rozgrywek? - Znałem - przekonuje Fijarczyk. - Nie znał - ujawniają w obu drużynach. To nie pierwsza wpadka kontrowersyjnego arbitra. Piłkarze Górnika i Legii byli przekonani, że dogrywka środowego meczu 1/8 Pucharu Polski zakończy rywalizację. Pierwsze spotkanie wygrała Legia 1:0, więc w Zabrzu przy przegranej 1:2 po dogrywce.
Legioniści myśleli, że awans mają w kieszeni, bo gola zdobytego w dodatkowym czasie policzyli podwójnie. Tymczasem sędzia zarządził rzuty karne, mimo że ponoć wcześniej zapewniał legionistów, że mecz jest rozstrzygnięty.
Janusz Hańderek, przewodniczący kolegium sędziów: - Co tu dużo mówić, arbiter powinien znać regulamin. Na szczęście w porę się opamiętał. Będziemy rozmawiać z panem Fijarczykiem, uczulimy także pozostałych arbitrów, żeby zaczęli czytać regulaminy.
Marcin Stefański, szef departamentu rozgrywek PZPN: - Przepis obowiązuje od dwóch lat i jest wzorowany na propozycji UEFA. Tyle że oni wycofali się z tych zasad, a my przy nich zostaliśmy.
W karnych wygrała Legia, ale goście i tak mieli pretensje. Jacek Zieliński, trener Legii, nie chciał wprost wytykać niekompetencji arbitrowi. - Nasz kierownik znał przepisy. Później jednak został wprowadzony w błąd przez inne osoby, które powinny być kompetentne.
Więcej mówią piłkarze. - W przerwie dogrywki sędzia zapewniał nas, że przy wyniku 2:1 dla Górnika, karnych nie będzie i awansujemy - ocenia bramkarz gości Artur Boruc.
- Najpierw nas poinformował, że to my awansujemy, a potem się konsultował - potwierdza Piotr Włodarczyk.
Ale Fijarczyk twierdzi, że wiedział, że konieczne będą karne.
- To dlaczego konsultował pan decyzję przy linii?
- Musiałem na wszelki wypadek sprawdzić, żeby później nikt nie miał do mnie pretensji. Nie zrobiłem nic złego, a teraz wszyscy na mnie krzyczą.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.