Domyślne zdjęcie Legia.Net

Co z pieniędzmi za Janczyka?

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy

23.04.2010 09:04

(akt. 16.12.2018 06:02)

Sandecja Nowy Sącz rozpaczliwie domaga się pieniędzy za wyszkolenie Dawida Janczyka, który z Łazienkowskiej przeszedł do CSKA Moskwa. Co ciekawe kasa należy się także Legii Warszawa. - Chodzi o prawie 100 tys. euro. Nazbierałoby się więcej, bo to nasz wychowanek, ale on do Legii przeszedł już jako osiemnastolatek, a więc i jej się za wyszkolenie coś należy To bardzo ważne pieniądze dla naszego klubu - opowiada prezes Sandecji <strong>Andrzej Danka</strong>.

- Nam te pieniądze się po prostu należą. Nikt nam nie powinien robić łaski. Przepisy są po to, by je przestrzegać. Przecież nie chcemy niczego na wyrost, mówimy o międzynarodowych regulacjach. Wszyscy mówią, że pieniądze się nam należą, ale w praktyce okazuje się, że nie wiadomo, kto ma nam zapłacić. Legia twierdzi, że powinien zapłacić PZPN. A z kolei PZPN mówi, że powinien nam zapłacić zagraniczny klub, który kupował piłkarza z Polski, czyli w tym wypadku CSKA Moskwa. Wysłaliśmy więc list do Moskwy i wie pan, co oni nam odpisali? Że już wszystko zapłacili i nie mają wobec tego żadnych zobowiązań. No błędne koło. Ręce  opadają. Niby mamy rację, tylko pieniędzy jak nie było, tak nie ma - mówi Danka.

- To nie my jesteśmy adresatem roszczeń Sandecji. Pieniędzy powinna domagać się od PZPN, który dostał pieniądze z Moskwy - twierdzi prawnik Legii Jarosław Ostrowski

PZPN choć skutecznie pobiera prowizję nie poczuwa się do odpowiedzialności.

Polecamy

Komentarze (18)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.