Cracovia - Legia: Po punkty do Krakowa

Historia pojedynków obydwu drużyn przemawia na korzyść Legii, która na 64 rozegrane mecze wygrała 34, w 14 pojedynkach dzieliła się punktami z Krakowianami, zaś w 16 musiała uznać wyższość rywali. Gospodarze sobotniego meczu w letnim okienku transferowym pozyskali kilku ciekawych graczy, w tym mającego przeszłość w Legii Dariusza Zjawińskiego, który wykazywał się znakomitą skutecznością podczas meczów sparingowych w okresie przygotowawczym „Pasów”. W ekipie z Warszawy na pewno nie wystąpią zmagający się z kontuzją Orlando Sa, rekonwalescenci Guilherme i Mateusz Szwoch, oraz ci, co znaleźli się poza kadrą meczową - Michał Kucharczyk, Michał Żyro, Tomasz Brzyski i Łukasz Broź. Natomiast po drugiej stronie szykowana jest mała rewolucja kadrowa. Szkoleniowiec gospodarzy niezadowolony z gry swoich podopiecznych zapowiedział zmiany personalne w wyjściowej jedenastce i tak naprawdę do końca nie wiadomo kto wybiegnie na boisko przeciwko drużynie Henninga Berga. Norweski trener Legii, również nie boi się rotować składem, co pokazał w konfrontacjach przeciwko Zawiszy w finale Pucharu Polski, oraz w pierwszej kolejce T-Mobile Ekstraklasy z GKS Bełchatów i tym razem zdecyduje się na roszady. - Będzie kilka zmian na mecz z Cracovią, ale nie mogę zdradzić jakie to będą zmiany. To tajemnica - mówił jak zawsze tejemniczo szkoleniowiec naszej drużyny.

- Chcemy obronić tytuł mistrza Polski. Wprawdzie to spotkanie o 1,5 punktu, ale nie wypada nam stracić punkty w dwóch kolejnych spotkaniach. Forma idzie powoli w górę, wraca świeżość, jedziemy do Krakowa po trzy punkty - zapowiada Ivica Vrdoljak, który jedzie do Małopolski, ale odpocznie na ławce rezerwowych. W podobnym tonie wypowiada się Marek Saganowski - Przed nami mecz z Cracovią, tylko o nim mówimy w szatni. Nie wypada mistrzowi Polski by zaczął sezon od straty punktów w ostatnich dwóch meczach. Z pewnością będzie kilka zmian w składzie w porównaniu do spotkania z St. Patrick’s w środę. Ci, którzy dostana szansę, będą chcieli udowodnić, że zasługują na to by zagrać lub też znaleźć się w kadrze na mecz z Celtikiem - dodał "Sagan"

Od Legii wymaga się walki na wszystkich możliwych frontach, ale najcięższa „działa” zostaną wymierzone za tydzień w kierunku szkockiego Celticu. Spotkanie z Cracovią poprowadzi gorzycki arbiter Mariusz Złotek, a na trybunach przy Kałuży spodziewany jest komplet widzów.

Przypuszczalne składy:

Cracovia: Pilarz, Żytko, Mikulić, Rymaniak, Nykiel, Dąbrowski, Budziński, Cetnarski, Marciniak, Zjawiński, Nowak

Legia: Kuciak - Lewczuk, Rzeźniczak, Dossa Junior, Bereszyński - Jodłowiec, Pinto - Kosecki, Radović, Ryczkowski - Saganowski