Cracovia - Legia Warszawa 1:2: Legia wraca na pierwsze miejsce
12.03.2016 17:57
Relacja minuta po minucie - kliknij tutaj
Piłkarze Legii mecz z Cracovią rozpoczęli z jedną zmianą w składzie w porównaniu do poprzedniego spotkania z Ruchem. Przeziębionego Ondreja Dudę od pierwszej minuty zastąpił Guilherme. Brazylijczyk tydzień temu nie załapał się do kadry meczowej i teraz miał coś do udowodnienia sobie i trenerowi Stanisławowi Czerczesowowi. I to właśnie „Gui” już w trzeciej minucie spotkanie idealnie w tempo wybiegł do zagrania Nemanji Nikolicia, pognał na bramkę i w sytuacji sam na sam z Grzegorzem Sandomierskim nie dał bramkarzowi rywali szans na skuteczną interwencję.
Radość legionistów z prowadzenia nie trwała jednak długo. Pięć minut później Cracovia przeprowadziła akcję prawą flanką. Jakub Wójcicki posłał centrę w pole karne, a zupełnie niepilnowany Erik Jendrisek uderzył głową i umieścił futbolówkę w siatce. Po chwili zespół trenera Jacka Zielińskiego mógł już prowadzić, ale ładnej, kombinacyjnej akcji Cracovii nie zdołał wykończyć Jendrisek.
W kolejnych minutach takich sytuacji było już jakby mniej - oba zespoły były bardziej skoncentrowane, akcji podbramkowych nie było już tak wiele. Co nie znaczy, że brakowało emocji. Nikolić najpierw nie trafił w piłkę po zagraniu Aleksandara Prijovicia, a później został uprzedzony przez Sandomierskiego. Innym razem szarżował Michał Kucharczyk, ale za daleko sobie wypuścił piłkę i szybszy był golkiper „Pasów”.
Po zmianie stron Legia grała nadal tak samo - pressingiem i po przejęciu ruszała z akcją ofensywną - środkiem bądź skrzydłem. Jednak po 10 minutach to gospodarze zaczęli coraz śmielej atakować i sprawiać coraz więcej kłopotów obrońcom i Arkadiuszowi Malarzowi. Bramkarz Legii raz odbił piłkę przed siebie po uderzeniu Marcina Budzińskiego, ale defensywa zdołała zapobiec niebezpieczeństwu. W kolejnej sytuacji faulem przed polem karnym ratował się Igor Lewczuk. W 65. minucie w polu karnym znalazł się Jendrisek, uderzył mocno na dalszy słupek, ale kapitalnie spisał się Malarz. Po chwili rywale mieli rzut rożny, nasz bramkarz najpierw źle się zachował, ale po chwili odważnym padem naprawił swój błąd.
Trener Czerczesow postanowił zareagować ściągając z boiska Nikolicia i zastępując go Michałem Masłowskim. To uspokoiło grę w środku pola, gospodarze przestali stwarzać zagrożenie pod bramką Legii. W dodatku w 83. minucie Igor Lewczuk przejął piłkę w środku pola, zagrał na wolne pole do Prijovicia, a ten wpadł w pole karne i posłał piłkę obok Sandomierskiego. Legioniści objęli prowadzenie 2:1 i nie oddali go już do ostatniego gwizda arbitra. Cenne trzy punkty i powrót na pozycję lidera w tabeli.
Cracovia - Legia 1:2 (1:1)
Jendrisek (8. min.) - Guilherme (3. min.), Prijović (83. min.)
Żółte kartki:
Kapustka, Cetnarski, Deleu (Cracovia) - Guilherme, Lewczuk, Aleksandrov (Legia)
Cracovia: Sandomierski - Deleu, Bejan, Polczak, Wołąkiewicz (86' Vestenicky) - Wójcicki (73' Diabang), Budziński, Covilo, Kapustka (81' Karachanakov), Cetnarski - Jendrisek
Legia: Malarz - Jędrzejczyk, Lewczuk, Rzeźniczak, Hlousek - Guilherme, Jodłowiec, Borysiuk, Kucharczyk - Prijović (90+2' Aleksandrov), Nikolić (70' Masłowski)
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.