Cristian Pasquato: Chciałbym zostać w Legii dłużej
25.07.2017 10:46
- Z Legią mam dwuletni kontakt z możliwością przedłużenia go jeszcze o rok. Na razie jestem bardzo zadowolony. Chciałbym jednak tu zostać dłużej niż w innych drużynach. Najbardziej lubię grać jako trequartista, czyli za napastnikiem. Oczywiście chcę strzelać jak najwięcej goli. W ostatnich latach więcej asystowałem niż zdobywałem bramek, ale wynikało to właśnie z mojej pozycji na boisku. Często gram dalej od bramki i zagrywam piłki kolegom. Lubię też wykonywać stałe fragmenty gry. Po przyjściu do Legii od razu rozmawiałem o tym z trenerem Jackiem Magierą. Wziąłem numer po Vadisie Odjidji-Ofoe. Mam świadomość dużej odpowiedzialności, jaka na mnie spoczywa, ale to mnie nie przeraża.
- Niestety sam mecz Legii z IFK Mariehamn obserwowałem niezbyt uważnie, bo bardziej byłem skupiony na kibicach. Dla mnie jest to bowiem coś spektakularnego i nowego. Zaskoczyła mnie również mentalność i podejście do gry zawodników na boisku. Naprawdę była ona pozytywna. Nawet jeśli na papierze zapowiadał się łatwy mecz, zespół podszedł do niego odpowiednio i w najlepszy sposób. 6:0 to świetny rezultat jak na mecz domowy. To były niezapomniane chwile.
- Mam już mieszkanie w Warszawie, ale proszę, nie pytaj gdzie. Jestem tu za krótko. Wiem, że jest w stolicy wielu Włochów, ale jeszcze nie znam nikogo. Nie znałem powiedzenia, że Włosi kojarzą się z trzema rzeczami: kobietami, winem i śpiewem. Jest ono dziwne, bo to nie najlepsze skojarzenia. Jestem jednak dojrzały, także dzięki moim byłym trenerom. Skupiam się na pracy. Na codzienne imprezy także nie chodzę, wolę spędzać czas w domu. Tym bardziej że moja żona jest bardzo zazdrosna... Wpływ na wybór Legii miał także dystans do Włoch. Z Rosji podróż mi zabierała około 10 godzin, a z Warszawy zaledwie dwie. Na razie żona z dwójką dzieci są w Italii, mam nadzieję, że będą mnie często odwiedzać.
Całą rozmowę z Cristianem Pasquato można przeczytać w dzisiejszym wydaniu "Przeglądu Sportowego".
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.