Domyślne zdjęcie Legia.Net

CWKS odkupi akcje od POL-MOTu?

janior

Źródło:

12.02.2003 09:36

(akt. 04.01.2019 01:04)

W dzisiejszej Gazecie Wyborczej możemy przeczytać wypowiedź Janusza Dorosiewicza, który wraz z Jackiem Gmochem chce zainwestować w Legię. Również wczoraj Dorosiewicz spotkał się z prezydentem Warszawy Lechem Kaczyńskim. Oto co powiedział po spotkaniu z panem prezydentem: - Rozmawiałem z prezydentem Kaczyńskim kilkadziesiąt minut. Do końca kwietnia chciałby podjąć decyzję w sprawie stadionu Legii. Zapowiedział, że będzie bardzo ostrożny z wyborem podmiotu, który rozpocznie inwestycje. Na pewno firma czy firmy będą musiały mieć solidne gwarancje finansowe. Nie rozmawialiśmy o Pol-Mocie czy o Jacku Gmochu, wraz z którym złożyłem ofertę odkupienia 80 proc. akcji Legii należących do firmy Andrzeja Zarajczyka [Pol-Mot - rb], ale raczej o CWKS. Prezydent nie wyobraża sobie, by CWKS był pominięty, albo jego udział w tym przedsięwzięciu zminimalizowany. Na razie naszych rozmów z Pol-Motem finalizujących odkupienie udziałów w Legii SSA nie było. Jestem zbulwersowany tym, że w wywiadzie dla "Życia Warszawy" prezes klubu z Łazienkowskiej Edward Trylnik zarzucił nam manipulowanie: że to my stoimy za tym, iż w jednym momencie w prasie pojawiły się artykuły o odejściu trenera Okuki, strajku zawodników i rozmowy ze mną w sprawie odkupienia akcji. To kompletna bzdura i nieprawda. Tak samo jak kolejne stwierdzenie, że nasza oferta krąży po Pol-Mocie i klubie od pół roku. Prezes chyba nie wie, co się u niego dzieje. Owszem, rozmawiamy od lutego, podpisaliśmy nawet list intencyjny, ale do ubiegłego tygodnia żadnej oferty nie było. Złożyliśmy ją na prośbę pana Zarajczyka, który dzwonił do mnie w tej sprawie dwa razy. Po tym, co się dzieje, być może najlepszym rozwiązaniem dla ewentualnych nabywców byłaby próba wykupienia udziałów przez CWKS, który ma prawo pierwokupu 80 proc. akcji Pol-Motu. To byłaby najbardziej komfortowa sytuacja dla miasta. CWKS miałby 100 proc. udziałów, a pan Kaczyński jednego partnera do rozmów w sprawie inwestycji przy Łazienkowskiej. Moim zdaniem obecnie Sportowa Spółka Akcyjna jest warta tyle, ile jej długi, czyli według moich informacji uzyskanych z dokumentów spółki ok. 14 mln zł. A grunty i stadion to w tej chwili coś, czego spółka nie ma. Ponadto Gazeta Wyborcza zdementowała pogłoskę jakoby znany przedsiębiorca budowlany i finansista Michał Sołowow, który właśnie wrócił z Rajdu Szwecji, chciał wraz z Gmochem i Dorosiewiczem zainwestować w Legię.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.