CWKS staje do przetargu

Zarząd CWKS Legia zaprosił również do współpracy w przedsięwzięciu KP Legia Warszawa SA. Stosowny faks został już wysłany do siedziby klubu. - To normalne, że jesteśmy razem - przekonywał prezes CWKS. Jak kilkakrotnie podkreślał Gmoch, CWKS pragnie iść tam skąd wyszedł, kontynuować swą działalność oraz historię Legii. Gmochowi wtórował wiceprezes PKOl, mec. Ryszard Parulski: - Chcemy, wrócić tam, gdzie byliśmy 90 lat. Jesteśmy partnerem dla każdego jeśli wykażemy wiarygodność finansową i fachową. Historia jest za nami. Władzom CWKS zależy, aby procedury przetargowe odbyły się jak najszybciej, o co apelował również mecenas Parulski: - Po pierwsze, aby stadion był szybciej, a po drugie żeby potencjalni inwestorzy, którzy wyłożą pieniądze, nie wycofali się. Budowa stadionu wyniesie co najmniej 180 milionów złotych, jednak CWKS nie będzie obciążony żadnymi kosztami tej inwestycji. Władze są przekonane o wiarygodności swych partnerów, podkreślając udział w projekcie dwóch firm specjalizujących się w budowie kompleksów sportowych. Firma Martifer ma na swoim koncie budowę pięciu stadionów na ME 2004. Dwa z nich, Estadio Alvalade XXI w Lizbonie i Estádio do Dragăo w Porto, otrzymały najwyższą ocenę UEFA. Natomiast szwajcarska Marazzi AG buduje sportowe obiekty na ME 2008, w tym St. Jakob Park w Bazylei oraz stadion Wankdorf w Bernie: - Na tym etapie jest to wystarczająca rekomendacja. Te firmy są przez nas rozeznane, sprawdzone. - mówi Parulski. Również udział PeKaO, jako banku, jest jego zdaniem gwarancją wiarygodności. Partnerstwo w tym przedsięwzięciu zostało także zaproponowane Stowarzyszeniu Kibiców Legii.