Czereszewski: Legia idzie właściwą drogą

Do Legii przyszli już Serb Srda Kneżević, Chorwat Ivica Vrdoljak, Brazylijczyk Bruno Mezenga oraz Portugalczyk Manu. W poczekalni są Chorwat Marijan Antolović oraz Joel Tshibamba z Demokratycznej Republiki Konga. Na Łazienkowskiej grają już Hiszpan Inaki Astiz, Serb Miroslav Radović. Są też dwaj zawodnicy z Zimbabwe, Dickson Choto oraz Takesure Chinyama. W Interze Mediolan brakuje miejsca dla Włochów, w Legii może wkrótce zabraknąć miejsca dla Polaków. Tylko patrzeć, jak jesienią wybiegnie jedenastka złożona z obcokrajowców.

- Legia jak Inter Mediolan? Może coś z tego będzie. Poprzedni sezon był nieudany dla Legii. Dobrze, że w klubie są pieniądze na wzmocnienia. Jak na polskie warunki Legia wydała sporo na piłkarzy. Rynek w Europie jest mocno wyczyszczony. Skoro więc płaciła za nich spore sumy, to można przypuszczać, że coś sobą reprezentują. Wiele razy było tak, że Legii nie wypalały transfery, może tym razem będzie inaczej. Już wiele razy było tak, że Legia brała z jakiegoś klubu najlepszego Polaka, który potem zupełnie nie sprawdzał się na Łazienkowskiej. Obrana droga może być właściwą. Może taka koncepcja zapewni Legii mistrzostwo Polski. Kto wie - rozmyśla Sylwek Czereszewski.