Czesław Michniewicz

Czesław Michniewicz: Przegraliśmy bardzo ważny mecz

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

01.10.2020 22:38

(akt. 01.10.2020 23:22)

- Nie jest to dla nas miły czas. Przegraliśmy bardzo ważny mecz. Przegraliśmy z wyraźnie lepszym zespołem. Nie stworzyliśmy zbyt wielu akcji do strzelenia gola. Przeciwnik był zdecydowanie lepszy w tym aspekcie. Nie tylko zdobył trzy bramki, ale i kreował sytuacje w ofensywie. Jest nad czym pracować i zastanawiać się, żeby drużyna wyglądała znacznie solidniej i żeby nie przegrywała meczów w taki sposób - powiedział po spotkaniu z Karabachem trener Legii, Czesław Michniewicz.

- Skąd brak Wszołka i Luquinhasa w pierwszym składzie. To wynikało ze sposobu gry, w jaki chcieliśmy grać. Przeanalizowaliśmy rywala. Wiedzieliśmy, gdzie jest największe zagrożenie, i to się potwierdziło. Jeśli mieli swobodę w środku pola, to robił się dla nas duży problem. Stąd chcieliśmy mieć wielu zawodników w środku pola, dwójkę napastników, żeby móc atakować przez środek, po odbiorze. Zakładaliśmy, że w miarę upływu czasu bardziej się otworzymy. Po godzinie gry przygotowaliśmy zmianę Pawła Wszołka, chcieliśmy przejść na dwójkę skrzydłowych. Wówczas straciliśmy gola i gra nie wyglądała najlepiej. Plan był taki, żeby zacząć mecz z dwójką napastników, żeby dać sobie szansę po odbiorze czy zostawić więcej miejsca Mladenoviciowi i Juranoviciowi. Żeby dośrodkowania szły w pole karne do Pekharta i Lopesa. Pod nimi miał grać Valencia, a wspierać to wszystko mieli Antolić i Kapustka. Po ostatnim meczu wiedzieliśmy, że przy dośrodkowaniach mieliśmy tylko osamotnionego Pekharta. Wiedzieliśmy, że przeciwnik będzie dobrze go krył, stąd pomysł, żeby było nas więcej w „szesnastce”. Dlatego Wszołek nie zaczął meczu od początku.

- Czy zdaję sobie sprawę, że w tym momencie każdy może odejść z Legii? Nie myślałem o tym. Zakładałem o tym, że uda nam się awansować. Skupiałem się na tym, co czekało nas w czwartek. Nie wiem jakie plany mają zawodnicy, nie było okazji, aby rozmawiać na ten temat. Jestem tutaj krótko, skupiałem się tylko na tym, na co miałem wpływ. Wcześniej pracowaliśmy nad taktyką, mentalnością i podniesieniem umiejętności zawodników. Nie rozmawiałem na temat ich przyszłości. Każdy zawodnik, który przychodzi na trening, ma kontrakt z Legią, i mogę z niego korzystać. Nie wiem o żadnych planach piłkarzy.

- Plan przygotowań na Wartę? Mamy możliwość zmian w składzie, ostatnio zrobiliśmy cztery zmiany. Graliśmy w czwartek, najbliższy mecz jest w niedzielę. Zmiany na pewno będą. Popatrzymy na zawodników, sposób gry Warty i dobierzemy taki skład, żeby był optymalny. Spojrzymy też na poziom zmęczenia poszczególnych graczy. Bo wynik jest fatalny, lecz wysiłek piłkarzy został włożony w to spotkanie. Zobaczymy, jak szybko się regenerują. Nie chciałbym mówić o sposobie gry w spotkaniu z Wartą, bo jest trochę za wcześnie. A piątek będziemy się nas tym zastanawiać.

Polecamy

Komentarze (443)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.