Czesław Michniewicz

Czesław Michniewicz: Spodziewamy się bardzo trudnego meczu

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

17.12.2020 11:24

(akt. 18.12.2020 08:23)

- Musimy być gotowi na różnorodną grę ze strony Stali. I być bardzo mocno zaangażowani psychicznie, bo to bardzo ważne punkty w kontekście rundy i sezonu - powiedział na czwartkowej konferencji trener Legii, Czesław Michniewicz.

- Czy wyobrażam sobie wspólne występy Marko Vesovia i Josipa Juranovicia w drugiej części sezonu, na jednej stronie? Oczywiście, zakładamy każdy wariant. Pierwszy, najważniejszy warunek jest taki, że Veso jedzie z nami do Dubaju i bardzo szybko wchodzi w treningi z drużyną. Wtedy będziemy mieli taką opcję. Jura grał już na pozycji prawego pomocnika w meczu z Wartą Poznań, w końcówce spotkania. Wtedy Paweł Stolarski grał na prawej obronie. Taki wariant rozpatrujemy, lecz warunek jest jeden: Veso musi wrócić jak najszybciej do zdrowia. Oczywiście, niczego nie przyspieszamy. On bardzo ciężko pracuje. Widać postępy w jego przygotowaniu do zgrupowania. Liczę na to, że w którejś części obozu będzie z nami trenował. I wtedy pojawi się opcja, którą będziemy mogli wykorzystać w meczu.

- Czy mogę potwierdzić, że w trakcie przerwy zimowej będziemy poszukiwać stopera,, skrzydłowego i napastnika? Nie, nie mogę tego potwierdzić. Spotkanie z zarządem odbędzie się w sobotę, po meczu ze Stalą Mielec. Tam będziemy rozmawiać o szczegółach, oceniać. Na tę chwilę nie ma takich decyzji.

- Kacper Skibicki jest w grupie zawodników, która rywalizuje o grę ze Stalą. Zobaczymy czy od początku, czy jako zawodnik wchodzący. Na teraz nie ma ostatecznej decyzji. Przed tygodniem na pytanie o skład w meczu z Wisłą, powiedziałem, jaki będzie skład do obiadu. Dziś tak nie mogę zrobić, bo zastanawiamy się nad dwiema pozycjami. Na jednej z nich może wystąpić Kacper Skibicki.

- Domagoj Antolić, William Remy, Jose Kante, Paweł Stolarski – czy ci zawodnicy zagrają wiosną w Legii? Trudno powiedzieć. Ostateczne decyzje zapadną w sobotę, po rundzie jesiennej, na spotkaniu. Wtedy będzie można podjąć decyzję. Dyskusja jest przygotowywana. To nie jest tak, że spotykamy się nie wiedząc o czym będziemy rozmawiać i podsumowywać pewne rzeczy. Na dziś niczego nie mogę nikomu obiecać. Tak samo nie mogę odpowiedzieć na te pytania, bo wszystko wyjaśni się w najbliższa sobotę.

- Pamiętamy, że jesteśmy Legią Warszawa, mistrzem Polski, mamy cele do zrealizowania: mistrzostwo, gra w europejskich pucharach. Rywalizacja dla młodych zawodników w takim klubie jest bardzo trudna – rywalizują z bardzo dobrymi piłkarzami. Ale jest wielu młodych uzdolnionych chłopców, którzy polecą z nami do Dubaju. Na dziś mogę powiedzieć, że będzie ich siedmiu, z naszej akademii. Niektórzy z nami trenowali, niektórzy nie. Polecą z nami na obóz i będziemy im się przyglądać i ich oceniać. Zobaczymy, na jak długo z nami zostaną. Nie wszyscy zostaną, żeby z nami trenować, lecz większość z nich będzie miała taką szansę. Nie chcę podawać nazwisk – myślę, że kwestia kilku godzin i te nazwiska pojawią się w naszych mediach klubowych. Ci zawodnicy już wiedzą, kto ma szansę pojechać do Dubaju. Oczywiście, na początku stycznia wyznaczeni piłkarze muszą przejść badania na covid, bo musimy spełniać te warunki, żeby wylądować w Dubaju. Jeśli wszystko się  dobrze ułoży -  a wierzę, że tak będzie - to siedmiu zawodników, być może nawet ośmiu, poleca z nami do Dubaju. I będą walczyć o swoją przyszłość.

- Joel cały czas walczy o pozycję w drużynie. Przyszedł to nas – wcześniej nie grał regularnie w klubie przez ponad rok. Nie jest łatwo. Widzieliśmy to na przykładzie Bartka Kapustki, który też nie grał w ostatnim czasie, wracał po kontuzji. Dochodził do formy poprzez mecze. Teraz jest kontuzjowany, nie zagra ze Stalą. Podobnie może być z Valencią. Nie skreślamy tego zawodnika. Wbrew temu, co pojawia się w mediach, Valencia zostanie z nami na kolejne pół roku – na dziś jest taka decyzja. Będzie miał szansę, żeby pokazać się w okresie przygotowawczym i wtedy ocenimy, co dalej. Jest naszym zawodnikiem i nie planujemy oddawać go do Brentford. Zostanie z nami. Wielu zawodników na początku miało problemy, a później przebijało się swoimi umiejętnościami. Joel ma niewątpliwie umiejętności, ale na dziś jeszcze ich nie pokazał.

- Paweł Wszołek potrzebuje ciągłości, jeśli chodzi o zdrowotność. Koronawirus swoje zrobił, spustoszenie w organizmie. Potem rozegrał kilka meczów na świeżości. Później pojawił się dołek. To jest normalne, to fizjologia. Tak zachowuje się organizm, który broni się przed wysiłkiem. Brakuje błysku, ale wierzę w tego chłopaka. To bardzo dobry piłkarz, który dużo daje drużynie. Liczę na to, że pomoże nam w ostatni meczu w tym roku. A jeśli przepracuje okres przygotowawczy bez żadnych dolegliwości, to myślę, że wiosną pokaże pełnię umiejętności. To bardzo wartościowy zawodnik i człowiek.

- Bartek Kapustka nie jest pod uwagę na mecz ze Stalą. Trenuje z nami indywidualnie w ośrodku, z trenerami przygotowania fizycznego, z fizjoterapiami. Nic złego się z nim nie dzieje. Teoretycznie, gdyby miał być jutro mecz o mistrzostwo świata, to na własną prośbę chciałby w nim wystąpić. A że nie gra na mistrzostwach świata, a - tylko i aż - o punkty ligowe, to nie będziemy ryzykować jego zdrowia.

- Bartek Slisz, podobnie jak wielu zawodników, wraca po koronawirusie. Spokojnie go wprowadzaliśmy, na zmianę z Michałem Karbownikiem. Obecnie jest w optymalnej dyspozycji fizycznej. Ma duże szanse, żeby zagrać ze Stalą od początku na podobnej pozycji, jak w meczu w Krakowie.  Jeśli chodzi o niego, to nie ma żadnych dolegliwości.

- Jose Kante w dalszym ciągu nie trenuje z drużyną. Trenuje fragmentami. Czasami wchodzi w rozgrzewkę, później przychodzi na zajęcia indywidualne. Nie możemy na niego liczyć w najbliższym spotkaniu. Zobaczymy jaka będzie jego przyszłość.

- Spodziewamy się bardzo trudnego meczu. To ostatnie spotkanie w rundzie, wiemy jak one wyglądają. Choć byśmy zaklinali rzeczywistość, to wielu zawodników, nie tylko u nas, ale i na całym świecie, myśli o świętach. Chcemy ograniczyć myślenie o świętach, urlopach, tylko skupić się na tym, co czeka nas w piątek – najważniejszy mecz w sezonie. Wynik ostatniej gry w roku będzie siedział w głowie przez półtora-dwa miesiące. Marzymy o tym, żeby zagrać dobre spotkanie. Stać nas na to. Jesteśmy dobrze przygotowani do tego meczu. Chcemy zagrać jak najlepiej. Wracając do Stali – w obecnych tygodniach największym jej atutem jest Leszek Ojrzyński, który wprowadził inny sposób grania. Mielczanie są bardzo odpowiedzialni, zdyscyplinowani, bardzo dobrze bronią. W przypadku meczu z Lechem było to bardzo widoczne. Zmienione ustawienie, przejście na trójkę obrońców, momentami bronienie piątką obrońców. Specjalność zakładu trenera Ojrzyńskiego – stałe fragmenty gry. Bramka w następstwie wrzutu z autu, wiele zagrożeń po rzutach rożnych. Różnorodna gra, musimy być na nią gotowi. I przede wszystkim - być bardzo mocno zaangażowani psychicznie tuż przed meczem. Bo to bardzo ważne punkty w kontekście rundy i sezonu.

- Trener miesiąca? To jest miłe, ale nie przywiązuje do tego zbytnio wagi. Miłe, że ktoś cię wytypował, bo typują trenerzy innych drużyn. Ale wolałbym zostać trenerem miesiąca w maju. To by świadczyło, że osiągnęliśmy cel i na to ciężko pracujemy. Oczywiście, pojawił się z tyłu głowy drobny element, ale trwał bardzo krótko.

- Trudno powiedzieć, kiedy Marko Vesović wróci do gry. Marzę o tym, żeby wrócił do treningów z drużyną. Trenuje indywidualnie, ostatnio biegał w krótkich spodenkach. Pytałem czy nie jest mu zimno. Odpowiedział, że energia go rozpiera, jest mu bardzo ciepło. Widać, że humor mu dopisuje, lecz bardzo ciężko pracuje. Spędza dużo czasu u nas w LTC, i liczę, ze wszystko zaprocentuje, bo to ważny zawodnik, ale nie odważę się powiedzieć kiedy. O tym muszą decydować lekarze i przede wszystkim, organizm Marko.

Legia w 2020 roku

1/20 Pierwszym sparingowym rywalem Legii w 2020 roku było FC Botosani. Drużyna Aleksandara Vukovicia wygrała 2:1. Kto strzelił gole?

Polecamy

Komentarze (176)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.