Domyślne zdjęcie Legia.Net

Czesław Michniewicz: Trybuny gola nam nie strzelą

Marcin Szymczyk

Źródło: widzew.pl

29.04.2011 07:40

(akt. 14.12.2018 12:13)

- Nie tak dawno wspominałem, że do końca sezonu czekają nas ważne i bardzo ważne mecze. Teraz rozegramy szczególne spotkanie. Ten mecz przywołuje wspomnienia z historii, które na zawsze utkwiły w pamięci kibiców. Mam nadzieję, że otworzymy nowy, pozytywny dla nas rozdział. Legia jest dobrym zespołem, a jej ostatnie wyniki nie oddają siły tej drużyny. Analizując grę warszawiaków skupiamy się na spotkaniach Legii z Polonią, Lechem i Lechią w Pucharze Polski. To jest wykładnik - mówi przed meczem z Legią trener Widzewa Łódź, Czesław Michniewicz. 

- Drużyna jest zmobilizowana przed tym meczem. Zdajemy sobie sprawę, że zagramy przy pełnych trybunach, ale trybuny gola nam strzelić nie mogą. Groźny będzie zespół Legii. Nikt nam w Warszawie nie pomoże, musimy liczyć tylko na siebie. Nastawiamy się na zdobywanie bramek, wówczas będziemy mogli liczyć na korzystny rezultat. Mamy w pamięci m.in. drużyny Lechii Gdańsk i Ruchu Chorzów, które aż trzykrotnie wpisywały się tam na listę strzelców. Jeden gol może nie wystarczyć.

- Nie chcemy cofnąć się na własną połowę i czekać na ruch Legii, choć takie fragmenty podczas meczu mogą się zdarzyć. Gospodarze będą chcieli długo utrzymywać się przy piłce, z kolei my postaramy się wykorzystać któryś z naszych kontrataków.
 
- Na Łazienkowskiej nie gra się łatwo. Pamiętam, że jak przyjeżdżałem tam będąc trenerem Lecha, to moim zawodnikom towarzyszyły spore emocje. Wówczas na Legię przychodziło około dziesięciu tysięcy kibiców, a w Poznaniu na meczach zjawiało się ich blisko trzydzieści. Jesteśmy przyzwyczajeni do gry na dużych obiektach. Zaprezentowaliśmy się z dobrej strony na Lechu i Wiśle Kraków. Tam jednak nie potrafiliśmy zdobyć bramki.
 
- To, że za kilka dni Legia gra finał Pucharu Polski nie ma żadnego znaczenia. Sukces rodzi sukces, więc warszawianie będą chcieli jutro wygrać. Gdy wraz z Lechem sięgałem po to trofeum, a w finale spotkaliśmy się z Legią, to mecze ligowe poprzedzające te spotkania solidarnie wygrywaliśmy. Wynik jest sprawą otwartą - mówi przed meczem z Legią Czesław Michniewicz.

Polecamy

Komentarze (12)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.