Czy Legia ma szansę dogonić Wisłę?
22.03.2005 08:31
Tuż po gwizdku kończącym spotkanie Legii z Amiką słychać było na trybunach, że już po walce o tytuł mistrza Polski. Wisła ma obecnie 10 punktów przewagi. - Do końca zostało 11 kolejek. Niby gdzie nadrobić tę stratę? Już zimą mówiłem, że jak Wisła wygra pięć meczów to będzie po mistrzostwie. Teraz trzeba się skupić na walce o wicemistrzostwo. Drugiego miejsca nikt nam nie da za darmo - powiedział kapitan Legii <b>Łukasz Surma</b>
Sytuacja w lidze polskiej jest podobna do sytuacji w najsilniejszych ligach europejskich. Po 11 punktów straty ma Real do Barcelony, Manchester do Chelsea, Olympique do Lyonu.
Paweł Kryszałowicz jest pewien że tytuł powędruje pod Wawel. Maciej Żurawski ogłosił, że tylko kataklizm może odebrać tytuł Wiśle Kraków.
W ligach europejskich zdarzały się jednak większe pogonie za liderem i kończyły się sukcesem goniących. - Liga Polska to nie hiszpańska, gdzie Real jedzie do Getafe i przegrywa. Gdzie Wisła ma przegrać? W Katowicach? Bądźmy poważni. Gra się toczy już wyłącznie o drugie miejsce - zauważa Marcin Radzewicz.
- Panowie na razie to bliżej wyprzedzenia Wisły jest Groclin niż Legia. Ale spokojnie, będą jeszcze niespodzianki. Przed Wisłą mnóstwo trudnych gier. To co wystarczyło na Polonię i GKS, może nie wystarczyć na Legię, Groclin i Cracovię. Faworyci będą grali jeszcze między sobą, a wtedy z 10 pkt mogą się zrobić 4 - stwierdza Bogusław Kaczmarek
Innego zdania jest niedoszły trener Legii Dariusz Wdowczyk - Wisła musiałaby przegrać cztery razy, a goniący ją rywal wszystko wygrywać. Chyba nikt nie wyobraża sobie takiej sytuacji. Moim zdaniem Wiśle już spokojnie można zapisać tytuł na koncie - powiedział "Wdowiec"
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.