Czy Legia wygra w Kielcach po 24 latach?
21.09.2007 11:00
W ostatnich tygodniach rubryki prasowe poświęcone polskiej piłce klubowej nie szczędziły uwagi dokonaniom drużyny trenera <b>Jana Urbana</b>. Legia pod wodzą byłego napastnika hiszpańskiej Osasuny Pampeluna wygrała wszystkie siedem dotychczasowych spotkań w lidze, strzelając przy tym szesnaście goli, a tracąc zaledwie jednego. Na drodze do ósmego zwycięstwa "wojskowym" stoją Kielce i tamtejsza Korona. "Złocisto-krwiści" już raz przerwali stołecznej jedenastce imponującą serię zwycięstw.
Kiedy wiosną 2006 roku Legia kroczyła pewnym krokiem po tytuł mistrza Polski, zespół odniósł dziewięć ligowych zwycięstw z rzędu. Wówczas "wojskowi" zostawili w pokonanym polu kolejno ekipy GKS Bełchatów, Dyskobolii Grodzisk Wlkp, Cracovii Kraków, Pogoni Szczecin, Polonii Warszawa, Lecha Poznań, Wisły Płock oraz Zagłębia Lubin. Osiągnięcie to było powtórzeniem historycznych wyczynów drużyny z Łazienkowskiej w latach 1931 i 1932. Aby ustanowić samodzielny rekord ekipa Dariusza Wdowczyka musiała podtrzymać passę właśnie w meczu z Koroną w Kielcach. Po niezwykle dramatycznym spotkaniu i golu w końcówce rezerwowego wówczas Piotra Włodarczyka "wojskowi" jedynie szczęśliwie zremisowali 2:2, co przyniosło kres pomyślnej serii. Remis ten potwierdza tylko regułę według której Kielce dotychczas były bardzo niewygodnym terenem dla klubu z Łazienkowskiej. Wspomnianej wiosny 2006, Legia zdążyła również odnieść tam pamiętną porażkę 0:3, która pozbawiła wówczas warszawian walki o Puchar Polski. Jesienią ubiegłego roku stadion przy ul. Ściegiennego znowu okazał się dla stołecznej jedenastki pechowy. Będąca w kryzysie Legia całkowicie zasłużenie uległa wówczas gospodarzom 1:3.
Jedyne zwycięstwo "wojskowych" z pięciu meczów przeciwko Koronie w Kielcach miało miejsce 21 września 1983 roku, czyli dokładnie 24 lata temu. Wtedy legioniści wygrali w spotkaniu rozegranym w ramach Pucharu Polski 4:3, a do siatki Korony trafiali kolejno Andrzej Buncol (dwukrotnie; dziś obchodzi 48. urodziny), Kazimierz Putek (z rzutu karnego) oraz Andrzej Tomczyk. Czy dziś, w rocznicę tego wydarzenia Legia powtórzy ten sukces? Podopieczni trenera Jacka Zielińskiego wygrali w obecnym sezonie ligowym we wszystkich trzech meczach rozegranych na własnym obiekcie. Dodatkowo, żadna z drużyn przyjezdnych nie zdołała pokonać w tych meczach dobrze spisującego się ostatnio bramkarza miejscowych, Macieja Mielcarza.
Jeżeli "wojskowym" uda się dziś wygrać i zarazem "odczarować" stadion Korony, to drużyna zbliży się do rekordu Górnika Zabrze, który w 1961 roku wygrał dziewięć meczów u startu rozgrywek. Z kolei jeśli zespołowi Urbana po raz pierwszy w tym sezonie nie uda się zdobyć kompletu punktów to medialny balonik pęknie.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.