Czy Legia za 8 tygodni zmieni właściciela?
12.12.2003 11:12
Zgodnie z wczoraj podpisaną umową przedwstępną przedstawiciele Grupy ITI przez 8 tygodni będą szczegółowo badać stan finansowy i prawny KP Legii Warszawa SSA. Przez ten okres czasu ITI ma zdecydować czy odkupi od POL-MOT Holding S.A. 80% udziałów w klubie. Od czego zależy podpisanie transakcji?
Sytuacja finansowa w klubie jest daleka od dobrej. Od kiedy prezesi Zarajczyk i Trylnik podali szczegółowe wyliczenia wysokości zadłużenia nie powinno być ono zaskoczeniem dla ITI. Chyba, że obecny zarząd ukrył przed opinią publiczną część długu, ale w ten sposób sami by siebie pogrążyli. Możliwe jest również, że ITI kupi Legię bez zadłużenia, ale czy na to zgodzi się POL-MOT? Być może w gestii obecnych włodarzy pozostanie spłata ponad 3 milionowego zadłużenia wobec zawodników wynikających z premii za zdobyty w 2002 roku tytuł mistrzowski.
Ponadto przedstawiciele ITI będą badać stan prawny Legii. Przede wszystkim chodzi tu o stadion (temat poruszę w dalszej części tekstu). Jednak również o szczegóły umów, które obowiązują Legię, czyli np. z Braun Union Polska oraz innymi sponsorami. ITI po wykupieniu akcji klubu na pewno będzie chcieć pokazać swoją obecność w klubie z Łazienkowskiej. Oczywiście najprostszym a zarazem najlepszym sposobem jest umieszczenie swojego logo na koszulkach. Obecnie zajęte przez logo piwa „Królewskie”. Nie oznacza to wcale, że los umowy podpisanej dwa miesiące temu z Browarami Warszawskimi jest już przesądzony. Wiadomo, że klub finansowany z wielu źródeł jest znacznie stabilniejszy. Badanie stanu Legii ma właśnie na celu dokładne sprawdzenie faktycznego stanu prawnego i ustalenie ew. strategii na najbliższy okres czasu. Mniejsze znaczenie wydają się mieć umowy z zawodnikami, bo te jak wiadomo znacznie łatwiej zmienić.
Oddzielnym tematem jest sprawa stadionu, jego dzierżawy lub innej formy użytkowania. Obecnie jak mówi prezes Trylnik Legia musi za każdym razem kiedy chce rozegrać na nim mecz występować do miasta o zgodę na jego organizację. Taki stan rzeczy jest niedopuszczalny. Jak wiadomo w tej chwili miasto jest w trakcie ustalania zasady przetargu na budowę nowego obiektu przy ul. Łazienkowskiej. Wybór firmy ma zapaść w kwietniu lub maju przyszłego roku. Jednak znacznie wcześniej muszą być ustalone zasady na jakich kluby (lub jeden klub – Legia) będą z niego mogły korzystać. Trudno w tej chwili przewidzieć jaki stan prawny stadionu najbardziej by ITI satysfakcjonował. Jeżeli byłaby to wieloletnia dzierżawa należałoby się liczyć z tym, że za budowę stadionu nie byłoby odpowiedzialne miasto, a nowy właściciel.
Za ile ITI chce kupić akcje Legii? Jest to równie ciężkie pytanie. Jedynie co wiadomo to, że 5 lat temu POL-MOT Holding odkupił za 3,5 mln dolarów 30% akcji Legii. W ten sposób stał się posiadaczem 70% akcji, a po podwyższeniu kapitału jego udział w spółce wzrósł do 80%. (pozostałe 20% należy do CWKS Legia). Według różnych wyliczeń obecnie wartość tych akcji wynosi około 20-30 mln złotych. Jednak trzeba pamiętać o tym, że nowy klub ma 15 mln zł długów i cena będzie zależeć czy długi pozostaną sprawą POL-MOTu czy nowego właściciela jakim ma być ITI.
Czy ITI stać na Legię? To też trudne pytanie ponieważ spółka również borykała się z kłopotami finansowymi. Jednak nie tak ogromnymi jak Legia oraz POL-MOT. Ponadto ITI jest znacznie większą spółką, której kapitał zakładowy wynosi ponad 200 mln euro. Nie wydaje się, żeby Legia stała się dużym obciążeniem finansowym dla nowego właściciela, w rękach którego są tak znane marki jak TVN, TVN24, TVN7, TVN Meteo, Multikino, Onet.pl, Tenbit.pl, ITI Film Studio czy ITI Home Video.
Wyjaśnić trzeba jeszcze jedną sprawę. W tej chwili została podpisana jedynie umowa przedwstępna. Wszystkie decyzje do czasu podpisania ew. umowy kupna akcji Legii (wtedy najprawdopodobniej zmieni się cały zarząd i prezes spółki) wszelkie decyzje zależą od obecnego zarządu klubu. ITI przez dwa miesiące na konta Legii nie przeleje nawet jednego grosza i w żaden sposób nie będzie decydować o losach klubu i tym samym nie będzie odpowiadać za jego sytuację zarówno finansową jak i prawną.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.