Damian Zbozień: Miałem wielkie chęci do gry
27.08.2011 21:55
- Rzadko przeprowadzam takie akcję jak ta zakończona asystą. Fajnie, że moje dośrodkowanie wykorzystał Dawid Nowak, lecz szkoda że nie udało się wywalczyć trzech punktów. Jestem nominalnym środkowym obrońcą i staram się wypełniać założenia trenera. Chciałem dziś trochę mocniej pomóc kolegom z przodu, ale trener studził moje zapędy i kazał grać bliżej stoperów. Musimy poprawić naszą grę. Występuję tam gdzie szkoleniowiec mnie wystawia (Damian gra na pozycji defensywnego pomocnika - przyp. red.). Chcę grać jak najwięcej. Nie ukrywam, że najlepiej czuję się na środku defensywy, ale grając przed defensorami przynajmniej zbieram doświadczenie. Każdy mecz w Ekstraklasie procentuje i dzięki temu staję się coraz lepszym graczem.
- Nie wiem czy trener Rafał Janas, który siedział na trybunach był zadowolony z mojej gry. Nie chcę oceniać swojego występu. Takie rzeczy są na drugim planie. W Bełchatowie spędziłem na razie niewiele czasu. Jak już mówiłem cieszę się, że gram lecz trudno być zadowolonym z wyników. Musimy szukać sposobu na poprawę rezultatów. Moja drużyna musi wypracować styl gry, którego będziemy się trzymać. Wojskowi mogą ściągnąć mnie zimą o ile będą tego chcieli. Nie skupiam się jednak na tym zapisie w umowie i staram się jak najlepiej grać dla Brunatnych - zakończył Damian, który do autokaru wsiadał z wielkim bólem nogi.
Tutaj można obejrzeć asystę Damiana przy bramce Dawida Nowaka.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.