Daniel Łukasik: Posmakowałem kadry i chcę więcej

- Powinienem częściej rozgrywać piłkę, jeśli trener zaufa mi w następnych meczach, to w mojej grze będzie jeszcze więcej spokoju. W drugiej połowie to już była wybijanka, Irlandczycy się cofnęli, a piłka fruwała nad naszymi głowami. Traktuję ten mecz jako lekcję, kolejną okazję do zdobywania doświadczenia. Mogłem podglądać lepszych od siebie zawodników. Obserwować, jak się zachowują.

- Mecz toczył się w innym tempie niż to, do którego jestem przyzwyczajony. Irlandczycy pokazali swój wyspiarski styl, oparty na sile i wybieganiu. Graliśmy na rozmiękłym boisku, czuję ten mecz w nogach. Zszedłem w 77. minucie, trudno by mi było wytrwać jeszcze pięć. Po spotkaniu jeszcze pogadaliśmy we własnym gronie, adrenalina schodziła powoli. Znużenie poczułem dopiero o drugiej w nocy i wtedy zasnąłem. Snu nie miałem zbyt dużo, o 4.40 była już pobudka na samolot do Barcelony. Wracam do przygotowań z Legią w Hiszpanii, na nich się skupiam. Reprezentacji już posmakowałem i... chcę zdecydowanie więcej.