News: Danijel Ljuboja: Salinas to wielki piłkarz

Danijel Ljuboja: Salinas to wielki piłkarz

Marcin Szymczyk

Źródło: Canal+

23.09.2012 20:49

(akt. 10.12.2018 18:45)

- Od 13 roku życia grałem we Francji więc lepiej mówię po francusku niż po serbsku. Gestykulacje? Taki już jestem, nie robię tego specjalnie, czasem staram się ograniczać jeśli to przeszkadza kolegom. Jednak nie będę się z tego tłumaczył, taki już jestem, to jest spontaniczne. Kiedy jestem na dobrej pozycji i nie dostanę podanie, albo kiedy ktoś zepsuje łatwą piłkę jestem zły, zawsze chcę wygrywać. Lubię wygrywać, zwyciężanie sprawia mi przyjemność i robię wszystko aby wygrywać. Czasem to może wyglądać tak, że jestem agresywny. Ale ci co mnie znają, włącznie z młodymi graczami Legii, wiedzą, że tak nie jest - mówił w studiu Canal+ napastnik Legii Danijel Ljuboja.

- Przybyłem do Legii, nie uważam się za gwiazdę, jestem w szatni naturalny. Mam coraz lepszy kontakt ze wszystkimi, sporo rozumiem po polsku, zaczynam też mówić. Czy czuję respekt dla swojej osoby u rywala? Nie, raczej nie. Jest mi łatwiej grać gdyż jestem w lepszym zespole, czuję wsparcie kolegów. Po meczu z Górnikiem Zabrze miałem spuchniętą nogę, zbitą kostkę – z tym szacunkiem różnie bywa. W Polsce gra się twardo, choć faktycznie nikt nie poluje specjalnie na moje nogi. Ale tendencja w Polsce jest taka, że sędziowie tolerują agresywną grę. We Francji wygląda to inaczej. Arbitrzy dopuszczają często do agresywnej gry, tutaj puszcza się grę. Z jednej strony to dobrze bo nie ma przerw w grze, ale z drugiej strony robi się niebezpiecznie. Trzeba chronić zdrowie napastników.


- Jest mi bardzo przyjemnie, że mamy wielkiego piłkarza w składzie, wnosi bardzo wiele do gry – mówię o Jorge Salinasie. Po odejściu Rybusa nie mieliśmy zawodnika, który gra inteligentnie, co jednym podaniem potrafi stworzyć zagrożenie. On, ja i Radović gramy spontanicznie. Salinas pomoże nam swoją techniką, dziś w piłce problemem jest utrzymanie się przy piłce od 30 metra przed bramką rywala, dzięki Salinasowi będzie nam łatwiej temu sprostać.


- Zbyt często nie ma mnie w polu karnym? Nie zgodzę się, spójrzmy na Leo Messiego. On też wbiega w pole karne w końcowej fazie akcji. Nie stoi w polu karnym i nie czeka na piłkę. Taki piłkarz jak ja lubi mieć trochę swobody, dzięki temu mogę być bardziej skuteczny. Gdy jestem wolny potrafię i strzelać bramki i zaliczać asysty. Jeśli muszę to się zmienię, ale moim zdaniem ze stratą dla zespołu.


- Szkoda, że najlepsi piłkarze z Polski wyjeżdżają z kraju, przez to poziom nigdy nie będzie tak wysoki jak w Niemczech czy Francji. Zdarzają się dobre mecze, ale nie jest ich tak dużo jak w tamtych ligach.


- W zeszłym roku miałem sporo problemów ze zdrowiem, nie mogłem strzelać z wolnych, uderzać z dystansu. Grałem inaczej, dużo podawałem. Teraz jest lepiej, choć w ostatnich dwóch spotkaniach miałem kłopoty. Ja naprawdę chcę grać, ale muszę szanować swój organizm. Ja nie będę robić postępów już w tym wieku na treningach, ale muszę utrzymywać formę. Na szczęście i trener Skorża i trener Urban to rozumieją, ufają mi, wiedzą że jestem profesjonalistą. Trenować muszę, nie mogę pozostawać w tyle, młodzi na nas naciskają. W każdym meczu muszę dawać z siebie wszystko, a by to było możliwe muszę trenować, a nie udawać. Ale wszystko muszę robić z umiarem.


- Różnice między Skorżą a Urbanem? Są pewne różnice, są pewne rzeczy, które mi się bardziej podobają. Każdy trener ma swoje wady i zalety, tak samo jak i piłkarze. Na razie dobrze mi się współpracuje z trenerem Urbanem, dobrze współpracowało mi się ze Skorżą.  


- Czemu nie zdobyliśmy mistrzostwa? Nie będę wskazywał winnego, ale szkoda, ze klub sprzedał dwóch najlepszych piłkarzy – Rybusa i Borysiuka. Sprzedano ich i mówiono, że walczymy o mistrzostwo. Kilku piłkarzy poczuło się zmęczonych, inni byli kontuzjowani i było jak było.


- Czy jestem zadowolony ze swojej kariery? Mogłem pewnie pójść półkę wyżej – do Bayernu czy Milanu, nie udało się. Szkoda, będąc w VFB mogłem pójść dalej, ale ogólnie jestem z siebie zadowolonym. W życiu trzeba się cieszyć z tego co się ma. 

Polecamy

Komentarze (28)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.